Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takie wyniki budzą szacunek

Redakcja
Trener Andrzej Makowski będzie przestrzegał swoich podopiecznych przed hurraoptymizmem przed spotkaniami z LKS-em Gąsawa i Wartą Poznań
Trener Andrzej Makowski będzie przestrzegał swoich podopiecznych przed hurraoptymizmem przed spotkaniami z LKS-em Gąsawa i Wartą Poznań Sławomir Kowalski
Rozmowa z Andrzejem Makowskim, trenerem hokeistów na trawie Pomorzanina Toruń.

W miniony weekend mistrzowie Polski rozgromili Start Gniezno 14:1 i LKS Rogowo 15:0. Spodziewał się Pan tak wysokich rozstrzygnięć?
[break]

Liczyłem na wygrane. Myśląc o walce o medale, nie mogliśmy sobie pozwolić na wpadki w takich meczach. Rozmiary naszych zwycięstw mnie zaskoczyły. Zdobyliśmy 29 bramek i straciliśmy tylko jedną. To rewelacyjne osiągnięcie. Nie chciałbym, aby takie wyniki uspokoiły zespół. W ostatnich spotkaniach do drużyny powrócił Bartosz Żywiczka. Z pewnością jego występ dodał kolorytu zespołowi, choć jeden zawodnik nie zmienił mocno Pomorzanina. Na takie dobre wyniki pracowała cała drużyna.

Ostatnie rozstrzygnięcia musiały u rywali wzbudzić szacunek.

Troszkę tak. Było to widać po minach trenerów, z którymi rozmawiałem. Nawet sędziowie, w kuluarowych rozmowach, przyznali, że Pomorzanin zagrał na bardzo wysokim poziomie. Cieszą pochwały, ale my zastanawiamy się, czy forma nie przyszła za szybko.

Ostatnia postawa drużyny może świadczyć, że Pomorzanin otrząsnął się po nieudanym początku rundy wiosennej?

Mam taką nadzieję. Na początku rywalizacji przegraliśmy spotkania z Grunwaldem oraz w Lidze Mistrzów z HC Bloemendaal. O takich przykrych rzeczach trzeba zapominać i wyciągać wnioski. Zastanawiam się, czy źle nie trafiliśmy z przygotowaniami. Czasami drużyna czuje zbyt duży respekt przed wymagającymi drużynami. Wtedy nie mamy luzu i swobody na boisku. Uważam, że jeśli odniesiemy jeszcze kilka wysokich zwycięstw, to ustabilizujemy formę i nie będziemy drżeli przed przeciwnikami z wyższych półek.

Analizując terminarz Pomorzanina do końca fazy zasadniczej można dojść do wniosku, że droga do zajęcia drugiej lokaty przed play off wydaje się prosta.

To prawda. Z trudniejszych meczów czeka nas wyjazd na mecz z AZS-em AWF-em Poznań. Nie możemy powiedzieć, że pozostałe spotkania to spacerek, ale przy obecnej formie, zajęcie drugiego miejsca jest w naszym zasięgu.

Czy kolejnymi ofiarami Pomorzanina będą LKS Gąsawa i Warta Poznań, ekipy które podejmiecie w najbliższy weekend na własnym boisku?

LKS jest dobrze zorganizowanym zespołem. Gąsawianie w miniony weekend przegrali z AZS-em AWF-em 1:4 oraz Grunwaldem Poznań 1:7. Te wyniki są mylne dla kibica, który nie zna przebiegów spotkań. W pierwszym meczu kuriozalne błędy popełniali sędziowie, gdy LKS wygrywał. Taka sytuacja wyprowadziła go z równowagi. W potyczce z Grunwaldem do przerwy przegrywał 0:1, więc wysoko musiał postawić poprzeczkę. Przed meczami będę przestrzegał zawodników, aby do spotkań nie podchodzili hurraoptymizmem.

Ostatnio do drużyny dołączył Bartosz Żywiczka. Czy klub przed decydującymi meczami planuje jeszcze jakieś wzmocnienia?

Nie przewidujemy dołączenia nowych graczy. Personalnie nie jesteśmy słabsi w porównaniu do składu, w którym sięgaliśmy po złoty medal. W kadrze nie ma tylko Macieja Janiszewskiego. Mamy niezłą drużynę. Należy dodać, że nasz najgroźniejszy rywal w walce o mistrzostwo Polski dokonał kilku transferów. My na to nie patrzymy, tylko robimy swoje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska