Dyrektorzy toruńskich szpitali narzekają, że nie mogą nic na dłuższy czas zaplanować, bo Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisuje na razie umów długoterminowych, tylko kolejne aneksy.
- Właśnie dowiedziałem się, że fundusz chce dać aneksy na następne dwa miesiące. To jest skandal - uważa Andrzej Wiśnicki, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego na Bielanach w Toruniu. - Decyzji Narodowego Funduszu Zdrowia, by nie podpisywać na razie wieloletnich umów ze szpitalami, co prawda można się było spodziewać, ale dla nas to bardzo niekomfortowa sytuacja. Przecież nie można nic zaplanować.
Niezadowolenia nie kryją też inni szefowie lecznic.
<!** reklama>- Już wcześniej nieoficjalnie mówiło się, że podpisane na cztery miesiące aneksy z Narodowym Funduszem Zdrowia będą przedłużone do końca czerwca. I znów niczego nie można być pewnym - mówi dr Hanna Streich, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Toruniu.
Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia potwiedza, że na razie nie będzie konkursu na długoterminowe leczenie szpitalne. Przez maj i czerwiec będą obowiązywać aneksy do zeszłorocznych umów, pierwotnie podpisane do końca kwietnia. Z tym, że zostanie zwiększona wycena punktowa z 11 do 12 złotych. To jedyna pocieszająca wiadomość.
- Nie wiadomo, kiedy zacznie się podpisywanie tych nowych krótkotrwałych aneksów. Konkretnego terminu nie wyznaczono - zaznacza rzecznik Nawrocka. - Czekam na wiadomość z centrali Narodowego Funduszu Zdrowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
