To, co wtedy wywalczyliśmy, było maksimum możliwości

Antoni Stawikowski był jedynym uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu z Torunia. Po 20 latach od tamtego wydarzenia uważa, że była to jedyna słuszna droga.

<!** Image 2 align=right alt="Image 109664" sub="Antoni Stawikowski - jedyny toruński uczestnik obrad Okrągłego Stołu / Fot. Adam Zakrzewski">- Byłem wtedy przewodniczącym zarządu regionu „Solidarności” i członkiem Komisji Krajowej „Solidarności” - wspomina Antoni Stawikowski. - W związku z tym Lech Wałęsa wyznaczył mnie do uczestnictwa w Okrągłym Stole. Widział mnie przy nim także profesor Bronisław Geremek. Przy Okrągłym Stole był szefem stolika do spraw reform politycznych, w obradach którego brałem udział.

Przy symbolicznym Okrągłym Stole uczestnicy tego wydarzenia zebrali się dwa razy - na inaugurację i zakończenie cyklu obrad. Spotkań tzw. stolików było znacznie więcej.

- Jeszcze przed inauguracją obrad 6 lutego 1989 roku spotykaliśmy się wielokrotnie w Warszawie z gronem ekspertów - mówi Antoni Stawikowski. - Za każdym razem dojeżdżałem z Torunia do stolicy. Wtedy Służba Bezpieczeństwa już mnie nie nękała. W ogóle „Solidarność” w Toruniu w tamtym okresie prowadziła już jawną działalność, chociaż związek nie został jeszcze powtórnie zarejestrowany. Przecież w 1988 roku zorganizowaliśmy regionalny zjazd „Solidarności”.

<!** reklama>W zespole do spraw reform politycznych ze strony solidarnościowo-opozycyjnej obok Antoniego Stawikowskiego zasiadali między innymi: Zbigniew Bujak, Aleksander Hall, Jarosław Kaczyński, Krzysztof Kozłowski, Marcin Król, Jacek Kuroń, Bogdan Lis, Tadeusz Mazowiecki, Adam Michnik, Edmund Jan Osmańczyk, Ryszard Reiff, Stanisław Stomma, Adam Strzembosz, Janina Zakrzewska. Na czele ekipy rządowej stali prof. Janusz Reykowski i Aleksander Kwaśniewski.

- Od razu ustaliliśmy, że stronę solidarnościowo-opozycyjną reprezentuje przede wszystkim Bronisław Geremek. My dorzucaliśmy swoje uwagi. Tak wtedy, jak i teraz uważam, że Okrągły Stół był wówczas jedyną słuszną drogą. To, co wtedy wywalczyliśmy, nawet biorąc pod uwagę niedemokratyczne wybory do Sejmu z czerwca 1989 roku, było maksimum możliwości. Więcej nie dało rady osiągnąć. Potem zostaliśmy kompletnie zaskoczeni wyborami do parlamentu i tym, że zaledwie po kilku miesiącach powstał rząd Tadeusza Mazowieckiego.

Legenda podziemia

Antoni Stawikowski przez lata pracował w Centrum Astronomicznym Mikołaja Kopernika Polskiej Akademii Nauk w Toruniu, jest doktorem habilitowanym.

To legenda podziemia. W czasach PRL-u, przez lata działał w opozycji demokratycznej, szef zarządu regionu toruńskiego”Solidarności” w latach 1981-1989, internowany w stanie wojennym.