Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie była ukryta kamera

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Nie wszystkie policyjne próby zatrzymania poszukiwanych kończą się sukcesami. Funkcjonariuszom zdarzają się wpadki.

Do najbardziej spektakularnej, bo sfilmowanej przez jedną z prywatnych stacji telewizyjnych, doszło wiele lat temu w Grudziądzu. Co najmniej pół Polski poruszone było wtedy historią więźnia, który przez pomyłkę został wypuszczony z zakładu karnego kilka miesięcy przed terminem. I nie miał jakoś zamiaru - czemu się wcale nie dziwię - sam wrócić za kraty.

By wypuszczony więzień odsiedział wyrok do końca, tak jak przykazał sąd, zaczęto więc poszukiwania. Policjanci pojawili się w jednym z mieszkań, w których mógł przebywać poszukiwany. Byli tam także dziennikarze z kamerą, którzy nagrywali reportaż. Sfilmowali więc funkcjonariuszy przy pracy.

Ci, szukając wypuszczonego zbyt szybko więźnia, pokręcili się trochę po mieszkaniu, ale nie znalazłszy go, wyszli. Gdy ich kroki umilkły na korytarzu, z szafy wyłonił się poszukiwany, uśmiechając się do kamery. I nie była to wcale ukryta kamera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska