<!** Image 1 align=left alt="Image 212347" >Który to już w ostatnich latach przypadek w regionie i kraju podobnej katastrofy budowlanej, gdy przyczyną ludzkiej śmierci lub kalectwa jest niefrasobliwość tych, którzy z powodu różnych życiowych sytuacji kradną metal, aby potem sprzedać go w punktach skupu złomu.
Ile to razy zastanawiano się potem, dlaczego takie pustostany nie są zabezpieczane i kto to powinien zrobić. O budynku przy ulicy Chłopickiego w Toruniu pisaliśmy już w „Nowościach” latem ubiegłego roku, kiedy znaleziono tam walające się dokumenty byłych pracowników. Znajdowały się tam również imienne kwitki z ich wynagrodzeniami.<!** reklama>
Już wówczas sygnalizowaliśmy, że może tam dojść do tragedii, ponieważ obiektem od dawna nikt się nie interesował, a zauważyliśmy bawiące się w opuszczonych halach dzieci. A w środku znajdował się na przykład pusty i niezabezpieczony szyb po dawnej windzie. Tyle że wówczas wskazywaliśmy raczej na bezpieczeństwo tych dzieci, a nie złomiarzy okradających obiekt ze wszystkiego, co nadaje się do sprzedaży w punkcie skupu złomu.
Natomiast o swoich przewidywaniach, że kiedyś może dojść tu do tragedii, której ofiarami będą tacy właśnie ludzie, opowiadali nam wczoraj okoliczni mieszkańcy i znów dziwili się, że takim, bądź co bądź, dużym obiektem nikt się nie interesuje od dawna. Choć z drugiej strony mówili, że tego, kto ma go w dzierżawie, na pewno nie interesuje sam budynek, tylko plac pod nim, który może komuś sprzedać po atrakcyjnej cenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
