1. Jacek Zieliński. Dokładnie rok temu toruński plastyk i grafik prezentował w Galerii Wozownia swój cykl „Szypły i Pląsy”. Do jego powstania wykorzystał własną krew. - To fascynujące medium, które symbolizuje dwa skrajne stany - życie i śmierć. Poprzez ich syntezę chciałem stworzyć coś nowego. Prace zupełnie inaczej byłyby odbierane, gdyby były zwykłą akwarelą. Środki determinują odbiór - twierdzi artysta. Najpierw wykonywał drobne rany, później krew przekładał na papier. - Krew ma bardzo ciekawe właściwości malarskie. Potrafi być transparentna i z upływem czasu zmienia swój kolor pod wpływem światła. Jest też rytualna, a moje akty twórcze również mają taki wymiar. W neutralnym stanie trudno o okaleczenie - mówi. Walczył także z portalem Facebook, który blokował cykl jego autoportretów.
Całe zestawienie w sobotnim wydaniu "Nowości".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?