To absolutnie nowe zjawisko w polskiej oświacie. Dotychczas to nauczyciele i rady pedagogiczne decydowały o promocji na kolejny etap edukacji bądź jej braku. Na początku tego roku jednak przywrócono rodzicom prawo decydowania, kiedy ich dziecko rozpocznie edukację. Jednocześnie rozpoczęcie obowiązku szkolnego wróciło do starych 7 lat.
Do końca marca prawni opiekunowie pierwszo- i drugoklasistów z podstawówek mogli podjąć jeszcze inne decyzje. Ministerstwo Edukacji Narodowej pozwoliło im wybrać pomiędzy pozostaniem w pierwszej bądź drugiej klasie na kolejny rok, a przejściem na wyższy poziom edukacji. Wielu rodziców stanęło przed dylematem.
Powtarzanie klasy nie dla każdego
- Przez pierwsze miesiące w szkole było naprawdę ciężko. Córka była przemęczona, słabo radziła sobie z pisaniem i czytaniem. Musieliśmy bardzo dużo pracować w domu - opowiada mama Moniki z rocznika 2009, która we wrześniu ubiegłego roku poszła obowiązkowo do pierwszej klasy jako 6-latka. - Po pierwszym semestrze wszystko się poukładało, pięknie weszła w rolę ucznia. Wychowawczyni namawiała mnie, żebym zostawiła ją na kolejny rok w pierwszej klasie. Nie zdecydowałam się na to. To byłby dla córki sygnał, że cała ta nasza ciężka praca była nic nie warta.
Wielu rodziców jednak, mimo dręczących ich wątpliwości, zdecydowało się na kontynuację nauki w klasie pierwszej (resort edukacji powtarzanie klasy nazywa dyplomatycznie właśnie kontynuacją). W Toruniu takich dzieci jest 125. Najwięcej w SP 18 na Skarpie (12), SP 6 na Mokrem (11) i w SP 7 przy ul. Bema (9). Ani jedno dziecko nie powtórzy klasy pierwszej w SP 2 przy ul. Pająkowskiego, w SP 26 na Bydgoskim Przedmieściu oraz w SP 32 i 33.
Kto powtórzy drugą klasę?
Nowe przepisy wprowadziły też możliwość kontynuacji nauki w klasie drugiej dla dzieci urodzonych w pierwszej połowie 2008 roku. Tu też o losie dziecka decydowali rodzice. W Toruniu klasę drugą powtórzy tylko 16 uczniów, najwięcej, bo aż troje w SP 13 przy ul. Krasińskiego.
Kiedy stopniowo wprowadzano obowiązek szkolny dla 6-latków, to zaniepokojeni rodzice oblegali poradnie psychologiczno-pedagogiczne próbując uzyskać odroczenie jego realizacji. Tu trzeba podkreślić, że specjaliści mają powody do odroczenia tylko wtedy, jeśli dziecko jest niedojrzałe emocjonalnie, niesamodzielne, ma wady wymowy bądź brakuje mu elementarnych predyspozycji, by sprostać niełatwej w końcu roli ucznia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?