Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Pożar dachu przy ulicy Łaziennej 32

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
W pożarze przy ulicy Łaziennej w Toruniu nie ucierpiał żaden z lokatorów, ale jedna rodzina została na razie bez swojego dachu nad głową.
W pożarze przy ulicy Łaziennej w Toruniu nie ucierpiał żaden z lokatorów, ale jedna rodzina została na razie bez swojego dachu nad głową. Grzegorz Olkowski
Kilka wozów straży pożarnej pojawiło się we wtorek wieczorem na rogu ulic Szerokiej i Łaziennej w Toruniu. Pożar na szczęście nie okazał się duży. Nikomu nic się nie stało, ale straty są dotkliwe.

Mieszkańcy toruńskiej starówki sygnały jednostek ratowniczych usłyszeli około godziny 22. Ktoś zadzwonił z informacją, że na dachu palą się taśmy izolacyjne. Jak zwykle, gdy pojawia się informacja o dymie lub ogniu w tej zabytkowej części Torunia, mobilizowane są spore siły. Ponieważ jest to zwarta zabudowa, poza tym wiele budynków ma w swej konstrukcji łatwopalne elementy. Tym razem najpierw przyjechały trzy wozy bojowe strażaków, a potem jeszcze dwa kolejne zastępy.

- Na szczęście ten pożar nie okazał się groźny dla ludzi - mówi Andrzej Seroczyński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Polecamy obejrzeć:
Zobacz galerię: Ptasia grypa w Toruniu (2006). Z archiwum "Nowości"

Gdy pojawili się ratownicy, paliła się drewniana konstrukcja dachu budynku przy ulicy Łaziennej 32, a właściwie jego róg sąsiadujący z budynkiem przy ulicy Szerokiej. W sumie około 10 mkw.

Na szczęście więcej było dymu niż ognia. Mimo to swoje mieszkania musiało opuścić w sumie 18 osób. Po zakończeniu akcji, czyli po około 2,5 godziny, oprócz jednej rodziny, pozostali mogli wrócić do swoich lokali.

Choć pożar nie był zbyt groźny, to i tak strażacy musieli wylać sporo wody, żeby zażegnać niebezpieczeństwo. To spowodowało, że zalane zostały dwie kondygnacje i straty są spore. Szacuje się je na około 100 tys. zł.

Pożar przy ulicy Łaziennej 32

Konieczny będzie spory remont dachu i dwóch mieszkań, w których muszą zostać również wymienione sufity. W najgorszej sytuacji znalazła się mieszkająca przy ulicy Łaziennej matka z dwójką dzieci, która na razie nie może wrócić do swojego lokalu. Obecnie przeprowadziła się czasowo do rodziny i czeka na remont, który w tej prywatnej kamienicy ma nastąpić bardzo szybko.

Czytaj także:Po wybuchu gazu pies spędził pięc dni pod gruzem

Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja, przyczyny pożaru wyjaśni biegły, ale z naszych informacji wynika, że źródło zagrożenia nie było w kamienicy przy ul. Łaziennej, która najbardziej ucierpiała w czasie wtorkowego pożaru, ale w sąsiedniej, gdzie od pewnego czasu trwał remont, między innymi instalacji rynnowej.

Przy tych pracach wykorzystywane były palniki i to prawdopodobnie nieostrożne obchodzenie się z nimi doprowadziło do nieumyślnego zaprószenia ognia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska