Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Rolnicy pokrzywdzeni przez GPR "Ziarno" i posłowie w prokuraturze. Kolejna interwencja będzie u syndyka

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Grzegorz Olkowski (wszystkie fot.)
Kilkudziesięciu rolników towarzyszyło w środę (01.02) posłom Dariuszowi Kurzawie i Zbigniewowi Ziejewskiemu (PSL), którzy interweniowali w Prokuraturze Okręgowej w Toruniu w aferalnej sprawie Grupy Producentów Rolniczych "Ziarno". Czego się dowiedzieli?

Obejrzyj: Atrakcje z okazji 550-lecia urodzin Mikołaja Kopernika

od 16 lat

GPR "Ziarno" z Cichoradza skupiła od kilkuset rolników zboże i rzepak, a pieniędzy im nie zapłaciła. Zboże "zniknęło", a majątek spółki - takie są podejrzenia - mógł zostać z niej wyprowadzony. Śledztwo prokuratury w tej sprawie trwa już kolejny rok. W grudniu 2021 roku zarzuty niegospodarności i działania na szkodę rolników postawiono Stefanowi K., eksprezesowi spółki oraz dwóm członkom zarządu. Chodzi o olbrzymie sumy pieniędzy, łącznie to przynajmniej 27 mln zł (wstępne ustalenia).

Polecamy

- Kiedy ci ludzie wreszcie zostaną oskarżeni? Czy prokuratura znajdzie wyprowadzony z "Ziarna" majątek? Czy ustali faktyczny majątek Stefana K., a wszyscy podejrzewamy, że został rozpisany na członków jego rodziny? Czy kiedykolwiek odzyskamy jakieś pieniądze, skoro syndyk w pierwszej kolejności będzie zaspokajał interes państwowych instytucji i banków? - o to pytali w środę głośno rolnicy, zgromadzeni przed budynkiem Prokuratury Okręgowej w Toruniu. W rozmowach z "Nowościami" wielu nie kryło, że "na te pieniądze to już nawet nie liczą, ale na sprawiedliwość i karę dla winnych - jeszcze tak".

Godzina spotkania posłów z prokuratorami. Z jakimi informacjami wyszli parlamentarzyści?

Posłów PSL Dariusza Kurzawę (Kujawsko-Pomorskie) i Zbigniewa Ziejewskiego (Warmińsko-Mazurskie) przyjęli w budynku przy ul. Grudziądzkiej prokurator okręgowy, jego zastępca i jeden z prokuratorów zajmujących się bezpośrednio śledztwem. Spotkanie trwało godzinę, od 11.00 do 12.00. Po nim ludowcy przekazali, czego się dowiedzieli.

Polecamy

Dariusz Kurzawa w skrócie zrelacjonował etap, na jakim jest śledztwo. To już naprawdę grube tomy akt, ponad 1000 przesłuchanych świadków, opinie biegłych z dziedziny księgowości itd. Do przesłuchania zostało około 30 ostatnich świadków (pokrzywdzonych). Prokuratura nie kryje, że postępowanie zakończy aktem oskarżenia. - Aby zakończyć śledztwo, potrzebuje jeszcze kilku miesięcy - przekazał poseł.

Kujawsko-pomorski parlamentarzysta dowiedział się też tego, że tempo pracy w tej sprawie było, jakie było, bo prawdopodobnie Komenda Miejska Policji w Toruniu oddelegowała do przesłuchiwania świadków skromne siły kadrowe. W tej sprawie KMP ma być jeszcze monitowane.

Poseł Zbigniew Ziejewski natomiast powiedział zgromadzonym rolnikom wprost: "Tu nie ma waszych pieniędzy". Przypomniał, że po ogłoszeniu upadłości GPR "Ziarno" Sąd Rejonowy w Toruniu ustanowił syndyka masy upadłościowej spółki. Pokrzywdzeni rolnicy mogli zgłaszać mu swoje roszczenie. Nie wszyscy to uczynili. Nadal jednak mogą to zrobić, tyle że już w tym momencie zgłoszenie roszczenie podlegać będzie opłacie (nieco ponad 800 zł).

Zbigniew Ziejewski zapowiedział, że kolejne interwencje poselskie dotyczyć będą właśnie pracy syndyka. To na jego pracy teraz należy się w ocenie parlamentarzysty skupić.

Rolnicy: "Wiemy, że Stefan K. ma się dobrze w Warmińsko-Mazurskiem"

Zatrzymani prezesi "Ziarna" nie zostali tymczasowo aresztowani. Prokuratura za wystarczające uznała zastosowanie wobec nich tzw. środków wolnościowych. Podejrzani objęci zostali dozorem policji i mają zakaz opuszczania kraju. Śledczy dokonali również zabezpieczeń na majątkach zatrzymanych. W przypadku prezesa Stefana K. - o wartości 100 tys. zł, a w przypadku dwóch pozostałych mężczyzn - 50 tys. zł.

Polecamy

-Co to za zabezpieczenia? Śmieszne! - mówili "Nowościom" rolnicy przed prokuraturą. -Nasze podejrzenia są takie, że Stefan K. przepisał majątek na członków rodziny. Co robi teraz? Wiemy, że ma się dobrze w Warmińsko-Mazurskiem. Albo dzierżawi tam ziemię, albo kupił na siebie lub kogoś (tu rolnicy podają konkretną nazwę miejscowości). W naszej okolicy ostatni raz widziany był na Dzień Dziadka...

A oni? Jedni utopili w "Ziarnie" kikadziesiąt tysięcy zł, inni sto, a jeszcze inni nawet po dwieście tysięcy zł. Na skraju bankructwa znaleźli się ci, którzy powierzyli "Ziarnu" np. 90 procent swego potencjalnego rocznego dochodu. - Był nawet przypadek samobójstwa takiego bankruta - przypominają rolnicy.

Do sprawy na łamach "Nowości" będziemy wracali.

WAŻNE. Takie informacje o postępach śledztwa przekazała "Nowościom" prokuratura:

*"Śledztwo dotyczące GPR "Ziarno" pozostaje w biegu. Nadal gromadzony jest materiał dowodowy, przesłuchiwani są ostatni pokrzywdzeni i przedstawiciele podmiotów pokrzywdzonych. Zaszła konieczność uzyskania uzupełniającej opinii biegłego z zakresu księgowości i finansów.
Dopiero po przesłuchaniu pozostałych świadków - pokrzywdzonych i opracowaniu uzupełniającej opinii oraz - w zależności od treści wniosków z niej wynikających - będzie można przystąpić do czynności związanych z zakończeniem postępowania" - przekazał nam 31 stycznia prokurator Jarosław Kilkowski, naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska