Torunianie wcielili się w role pierwszych widzów hali przy Bema

- To jedyny obiekt w Polsce i jeden z niewielu w Europie o świecących ścianach. - Składają się z 18 tysięcy punktów. Wkrótce będzie to kolejna wizytówka miasta, regionu, a nawet kraju - zachwala Jarosław Szczupak, współwłaściciel Alstalu, wykonawcy obiektu.
[break]
To, co udało się osiągnąć, przypomina dobrze skrojony garnitur. Hala nie jest za duża i z liczbą 5-7 tysięcy miejsc leży na Toruniu idealnie. Wchodząc do środka od strony pobliskiego Tor-Toru goście przecisną się przez kołowroty i system weryfikacji biletów. Stąd, wjeżdżając trzema ciągami ruchomych schodów, można już przedostać się na trybuny.
- Gościł u nas prezydent Europejskiej Federacji Lekkoatletycznej, który podkreślił, że mamy znakomitą widoczność z każdego miejsca. Właściwie nie ma martwych punktów. Aby przybliżyć widzom to, co będzie się działo na arenie, użyliśmy również szklanych balustrad na trybunach. Zainstalowane będą też kosze z telebimami - mówi gospodarz hali Roman Skibiński, szef Toruńskiej Infrastruktury Sportowej.
„Bohater” hali będzie jednak bardziej przyziemny - chodzi o bieżnię lekkoatletyczną. Dzięki niej Toruń będzie dysponował jedynym w Polsce obiektem, w którym można będzie rozegrać tak różnorodne zawody. Właśnie trwa układanie nawierzchni. Jej elementy wróciły ze swojej „premiery” w Ergo Arenie w Sopocie, gdzie odbyły się halowe mistrzostwa świata w lekkiej atletyce.
- Montaż rozpoczął się od miejsca, gdzie bieżnia znajduje się bezpośrednio na betonowym podłożu - mówi Roman Skibiński. - Kilka metrów dalej całość zaczyna się na łuku podnosić na metalowych wspornikach. Maksymalne wyniesienie wynosi ok. metra. Jest potrzebne dla wyrównania dystansów na poszczególnych torach.
Hala to nie tylko sport. Będzie można postawić w niej scenę i cieszyć się doskonałym światłem i dźwiękiem podczas wydarzeń kulturalnych. Dobrą akustykę udało się uzyskać m.in. dzięki specjalnej wełnie, którą wyścielono sufit oraz... tapicerowanym krzesełkom na trybunach.
Zainstalowano reflektory z przesłonami podobnymi do migawek w aparatach. Dzięki nim natychmiast będzie można wyciemnić halę podczas widowiska. Nawet oświetlenie sportowe będzie pracowało zgodnie z jednym z sześciu scenariuszy - zależnie od danej dyscypliny. Na tym nie koniec.
Aby pokazać dbałość o detale wystarczy wspomnieć, że hala ma nawet wyższe niż zwykle drzwi i... dłuższe łóżka w mieszczącym się w niej hotelu. Wszystko to z myślą o najroślejszych sportowcach. Cóż, hala szyta na miarę.