Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruńska starówka straszy tam, gdzie zdecydowanie nie powinna

Szymon Spandowski, tob
Ten fragment ulicy Podmurnej należy do najbardziej malowniczych w mieście. Trudno jednak chwalić się straszącymi przy nim ruinami
Ten fragment ulicy Podmurnej należy do najbardziej malowniczych w mieście. Trudno jednak chwalić się straszącymi przy nim ruinami Jacek Smarz
Ulica Podmurna z pewnością należy do jednych z najbardziej malowniczych w mieście. Szkoda tylko, że stojące przy niej spichlerze chylą się ku upadkowi.

- Toruń jest filmowym miastem. Dla nas stracił już jednak swój urok - mówiła kiedyś „Nowościom” Dorota Kędzierzawska, która nad Wisłą nakręciła swoje słynne „Wrony”. - Wszystko przez to, że jest odrestaurowany. Kamienice są remontowane. Traci ten cały smak, który zarówno dla mnie jak i dla autora zdjęć Artura Reinharta ma olbrzymie znaczenie.
[break]
Tego zrujnowanego uroku starówka zachowała jednak całkiem sporo, z każdym rokiem wydaje się go zresztą przybywać. Najlepiej widać to przy ulicy Podmurnej, na jej odcinku od ul. Szerokiej w stronę Wisły. Nierówny bruk i stojące przy niej odrapane spichlerze. Z jednego z nich została już w zasadzie tylko frontowa ściana. Obiekt jest zabezpieczony, mimo wszystko straszy. Upadek jego i sąsiadów doskonale widać z terenu zamku krzyżackiego, wśród zaglądających tam turystów filmowców jest zapewne niewielu, zatem staromiejska panorama raczej chwały Toruniowi nie dodaje.
Tak jak w wielu podobnych przypadkach, zrujnowane budynki mają swoich prywatnych właścicieli, a ci nie mają środków na remont bądź nie mogą dojść ze sobą do porozumienia, jak miałby on wyglądać.

- Dzieje się tak mimo tego, że mocno ich naciskamy - mówi Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków.
Problem ten daje o sobie znać szczególnie w przypadku obiektu, z którego została tylko fasada. Sąsiedzi mają pomysły, co z tym miejscem zrobić, jednak wizje te wzajemnie się wykluczają, a właściciele nie mogą się dogadać.
Coraz gorzej prezentuje się także spichlerz przy Podmurnej 13, gdzie kiedyś na strychu znajdował się antykwariat. Dach się w nim zapada, ze ścian spadają cegły, a z dachu sypią się dachówki. Ich resztki widać na przykład na ulicy Ciasnej. Ten zakątek również jest często odwiedzany i fotografowany przez turystów, czy właściciele ruiny przystąpią do jej zabezpieczenia dopiero wtedy, aż komuś na głowę spadnie kawał wypalonej gliny? Coś takiego może się zakończyć tragedią, ponieważ na ulicy Ciasnej, zgodnie z jej nazwą, nie ma zbyt wiele miejsca na ucieczkę przed spadającymi elementami konstrukcji. Nie czekając na taki rozwój wydarzeń, zgłosiliśmy problem nadzorowi budowlanemu. Zabezpieczenie gmachu to jednak tylko odroczenie agonii. Tu trzeba czegoś więcej.

Warto wiedzieć
Był tu antykwariat
- Antykwariat przy ulicy Podmurnej opisała w jednej ze swoich książek Małgorzata Musierowicz.
- Został założony przez Mieczysława Mackiewicza, który prowadził go do początku XXI w. Teraz prowadzi go jego córka, mieści się przy ul. Wysokiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska