Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trafili z nieba do piekła

Redakcja
Grzegorz Sowiński (z prawej) jest pełen uznania dla kibiców
Grzegorz Sowiński (z prawej) jest pełen uznania dla kibiców Sławomir Kowalski
Rozmowa z Grzegorzem Sowińskim, trenerem koszykarzy Polskiego Cukru SIDEn-u, którzy w minioną sobotę zakończyli sezon po trzeciej ćwierćfinałowej porażce w fazie play off ze Startem Lublin.

Podsumowując cały sezon w wykonaniu Pana podopiecznych można pokusić się o stwierdzenie, że nie tak to miało wyglądać. Zgadza się Pan?
Taki jest sport. Trafiliśmy z nieba do piekła. Dwa tygodnie temu byliśmy bardzo zadowoleni, wygraliśmy rundę zasadniczą potwierdzając swoją pozycję prestiżowym meczem z MOSiR-em. Dwa tygodnie później jesteśmy w piekle. Co tu dużo mówić. Każdy wie, jakie były aspiracje. My zawiedliśmy. Na pewno nie zrobili tego nasi kibice, którzy licznie przyjechali do Lublina nas dopingować. Bardzo im dziękuję za wsparcie. Zachowali się wspaniale. Bardzo łatwo było wieszać na nas psy, oczywiście zasłużone. Oni jednak w Lublinie zachowali się wspaniale. Przy naszej sportowej porażce, to jest największe zwycięstwo koszykówki w naszym mieście. Ta grupa około pięćdziesięciu osób w różnym wieku, ubrana na biało i niebiesko, kibicowała nam od pierwszej do ostatniej minuty. Jeździli z nami też na inne wyjazdy i zachowywali się tak, jak powinno się wspierać drużynę. Przy sukcesach bardzo łatwo się kibicuje, ale ta grupa pokazała, jak wspierać drużynę w momencie ciężkich chwil. Za to należy się jej szacunek.

Jakie są plany na najbliższe dni? Co stanie się z prowadzoną przez Pana drużyną?
Na pewno przyjdzie czas rozliczania. Jesteśmy ludźmi inteligentnymi i wszelkie rzeczy rozliczymy między sobą. Mam nieodparte wrażenie, że to, co się stało w fazie play off było efektem tego, co się wydarzyło kilka tygodni wcześniej. Nie chcę wchodzić w szczegóły. Wierzę, że jesteśmy w stanie wyjaśnić to we własnym gronie. To też powiedziałem zawodnikom. Razem wygrywaliśmy i razem bądźmy w stanie przegrywać. Muszą być wysunięte jakieś wnioski na przyszłość. Wynik sportowy mówi wiele.

A jak wyglądają plany Grzegorza Sowińskiego?
Nie mam żadnych planów. Miałem podpisany kontrakt tylko i wyłącznie na ten sezon. Żadnych opcji nie ma. Byłem zdeterminowany i wszystko poświęciłem dla tej drużyny i dla sukcesu w tym sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska