Tragedia na działkach św. Józefa w Toruniu. Jak doszło do śmierci 68-letniej kobiety i jej 49-letniego syna?
Toruńska prokuratura zarządziła przeprowadzenie sekcji zwłok, która miała pomóc w wyjaśnieniu okoliczności tej tragedii. Odbyła się ona wczoraj.
- Ostatecznie wykluczyła, aby ktoś ich zabił – mówi Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Ich śmierci nie spowodował również czad, ponieważ nie ma w tym domu takich urządzeń, które mogłyby go wywołać.
Na tym etapie biegły ustalił, iż śmierć obu osób nastąpiła w wyniku niewydolności krążeniowo-oddechowej. Innymi słowami były to zgony naturalne, ponieważ ich przyczyny znajdowały się w organizmach tych ludzi. Oczywiście mogły nimi być na przykład zatrucie, osłabienie lub po prostu choroba.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>
Zobacz także: Mord na bezdomnym w Toruniu. Alkohol zamienił sprawcę w bestię?