Czy niedzielna porażka w Sosnowcu z beniaminkiem ligi Zagłębiem okaże się wstrząsem i przełomem zespołu hokeistów TKH ThyssenKrupp?
<!** Image 2 align=left alt="Image 7781" >- Mam taką nadzieję - mówi Jarosław Morawiecki, trener zespołu. - W poniedziałek mieliśmy odnowę biologiczna i trochę odpoczynku od hokeja. Niemniej musimy jeszcze usiąść, porozmawiać na ten temat.
Przypomnijmy, że w niedzielę torunianie przegrali w Sosnowcu 4:5. Fatalne wrażenie po spotkaniu potęgowały stracone bramki przy grze w przewadze i ponownie multum niewykorzystanych sytuacji strzeleckich.
- Zdawałem sobie sprawę, że po trzech kolejnych meczach, w którym wynik niemal przez cały czas był na „styku”, może przyjść słabszy - mówi Jarosław Morawiecki. - I to pod każdym względem, zarówno fizycznym, jak i psychicznym. Niemniej to nie usprawiedliwia wszystkich błędów, jakie popełniliśmy w Sosnowcu. Strata bramek przy grze w przewadze wynikła właśnie z błędów indywidualnych, złego ustawienia przy wznowieniach. Inną sprawą nieskuteczność. Jak nie strzelaliśmy bramek, to traciliśmy jedną, dwie. Gdy wreszcie strzeliliśmy cztery, to dostaliśmy pięć.
Niedzielna kolejka spotkań zakończyła drugą z sześciu rund części zasadniczej rozgrywek. Obraz tabeli nie jest jednak jeszcze pełny ze względu na dużą liczbę spotkań zaległych. Dotyczy to także zespołu TKH. Torunianie mają do rozegrania mecze w Sanoku i Tychach.
A już w piątek zaczyna się trzecia runda. Ekipa TKH ThyssenKrupp podejmuje Wojasa Podhale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?