Trumny na filmowym planie w ramach marszałkowskiego projektu

- Wpadłby Pan na to, aby za pomocą krótkometrażowego filmu promować trumny? - pyta Kazimierz Suwała z Fundacji Tumult, która jest operatorem marszałkowskiego projektu Kreatywne Wsparcie Marki Regionu.
[break]
Właśnie taki oryginalny asortyment oferowany przez Wiktora Choińskiego, przedsiębiorcę ze Świedziebni, zagości w czarnej komedii Andrzeja Mańkowskiego „Korekta”. Film, do którego zdjęcia powstawały niedawno w Toruniu, opowiada historię korektora w gazecie, który wplątuje się w konflikt z szajką złodziei aut. Co ciekawe, ulokowano w nim także produkowanego w Złotnikach Kujawskich junaka.
W ubiegłym roku Urząd Marszałkowski postanowił przeznaczyć 3 mln zł ze środków unijnych na wzmocnienie konkurencyjności regionalnych przedsiębiorstw. Pieniądze w formie dotacji mogli wykorzystywać właściciele lokalnych firm, samorządy i szkoły wyższe, które zdecydowały się ulokować swoją markę w filmie. - Formalnie rozdysponowaliśmy już całą sumę przeznaczoną na realizację tego zadania - mówi Kazimierz Suwała.
Projekt, który zdobył największe wsparcie, polegał na ulokowaniu regionu kujawsko-pomorskiego w opisywanym szeroko na łamach „Nowości” najnowszym filmie Janusza Majewskiego „Excentrycy”. Dzięki wsparciu aż 1,04 mln zł samorządowi województwa udało się w „Excentrykach” pokazać plenery Ciechocinka, Nieszawy i Torunia. Scenariusz produkcji powstał na bazie książki Włodzimierza Kowalewskiego. Opowiada historię powojennego emigranta (w tej roli Maciej Stuhr), który w latach 60. zakłada w Ciechocinku jazzowy big band. Film ma mieć premierę jesienią.
Pod względem wysokości uzyskanego wsparcia drugie miejsce zajmuje Toruń, który dzięki 510 tys. zł pojawił się w czwartym i piątym sezonie serialu TVN „Lekarze”. Dalej w kolejności są: wąbrzeska firma Ampol-Merol zajmującą się handlem nawozem, która zagościła na antenie TVN i TVN Meteo w ramach programu „Maja w ogrodzie” (dotacja 161 tys. zł), bydgoska firma Polwell, której kosmetyki w stacji TTV pojawiły się w programie o metamorfozach salonów fryzjerskich „Ostre cięcie” (155 tys. zł) oraz rypiński Rejs ze swoimi meblami w telewizyjnych programach „Dekoratornia” i „Dekorady” (159 tys. zł).
Mimo możliwości z projektu nie skorzystała żadna uczelnia wyższa. Dlaczego? - Uczelnie najtrudniej jest ulokować. Co może być ich produktem poza kierunkiem studiów, który bardzo trudno jest uwzględnić w filmowym scenariuszu? Gdyby chodziło o typowy film reklamowy, a nie o lokowanie produktu, nie byłoby z tym problemu - uważa Kazimierz Suwała.
W sumie w ramach Kreatywnego Wsparcia Marki Regionu sfinansowano 30 projektów, dzięki którym wsparto promocję ponad 80 regionalnych produktów. Z dotacji skorzystała także firma Vobacom, która dzięki 46,9 tys. zł z funduszu pojawiła się w filmie Ryszarda Kruka „Ziggy Dust.