Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchatki są największym postrachem polarników

Redakcja
Jacek Piszczek na początku spotkania opisał, jak wygląda Polska Stacja Antarktyczna i co się na niej znajduje Fot. Renata Ciesielska
Jacek Piszczek na początku spotkania opisał, jak wygląda Polska Stacja Antarktyczna i co się na niej znajduje Fot. Renata Ciesielska
Podróż statkiem na Wyspę Króla Jerzego trwa miesiąc. Latem na polskiej stacji przebywa nawet i 50 osób, ale na zimę zostaje tylko siódemka.

Tuż przed feriami Centrum Planowania Przygód zaprosiło wszystkich miłośników Antarktydy do Szkoły Podstawowej nr 28 im. prof. Henryka Arctowskiego przy ulicy Przy Skarpie. Miejsce spotkania nie było przypadkowe, bo ten badacz polarny jest także patronem całorocznej Polskiej Stacji Antarktycznej. Bohaterem spotkania był Jacek Piszczek, który dwukrotnie uczestniczył w rocznej w ekspedycji badawczej na Antarktydę - w 30. (2005-2006) i 36. wyprawie (2011-2012). Przyszli na nie zarówno uczniowie szkoły, jak i ich rodzice, a także zaproszeni goście. Jacek Piszczek pokazywał zdjęcia z wypraw i opowiadał, jak wygląda życie na takiej całorocznej stacji. Przypomniał, że otwarcie „Arctowskiego” odbyło się 26 lutego 1977 roku i stacja od tego czasu działa bez przerwy przez cały rok.
- Jest to jeden z wymogów Traktatu antarktycznego, którego jesteśmy członkiem - wyjaśniał polarnik. - Umożliwia to Polsce udział w tworzeniu prawa, które reguluje Antarktykę, w badaniu jej, a co więcej – w razie znalezienia jakiś zasobów naturalnych, korzystanie z nich. Głos polski jest dość ważny w tej międzynarodowej organizacji.

Nie ma dużego mrozu

Wbrew pozorom pogoda na stacji nie jest bardzo niska. Zimą osiąga około -10 stopni, ale najbardziej męczący jest porwisty wiatr, który osiąga wiosną nawet ponad 250 km na godzinę. Nie występują tam z kolei w ogóle burze.
Jacek Piszczek podczas spotkania przyznał, że trudniejszą pora roku dla załogi stacji jest lato, bo wówczas dokonuje się większości prac naprawczych i badawczych, śpiesząc się przy tym, żeby ze wszystkim zdążyć przed zimą. Z kolei w miesiącach zimowych doskwiera nieco nuda, urozmaicona niezbędnymi pracami konserwacyjnymi i problematycznymi dyżurami… w kuchni, bo kucharz jest tylko latem. Przez cały rok trzeba stację konserwować, dbać o elektrownię, utrzymać paliwo w zbiornikach, wodę i ogólnie czystość.
Panie uczestnicząc w spotkaniu zainteresowały się tym, jak wygląda takie roczne zaopatrzenie. Okazuje się, że zapasów jest dużo, ale zazwyczaj bywa tak, że zimą zjada się to, co nie było popularne latem, czyli np. W tym czasie najbardziej brakuje świeżych warzyw, owoców i… jogurtów.

Szybkie i agresywne

Jedną z grup badaczy obecny na polskiej stacji są biolodzy i ornitolodzy,którzy badają zwierzęta i ptaki. Bardzo niebezpiecznym zwierzęciem dla polarników są uchatki.
- Są bardzo szybkie i agresywne. A że żywią się padliną, to ich ugryzienie może wywołać u ludzi sepsę i dlatego w takim przypadku osoba ugryziona jest błyskawiczne przetransportowana na kontynent – wyjaśniał gość ZS 28.
Zdjęcia pokazywane przez Jacka Piszczka pokazały, że pingwiny to straszne brudasy. Przy „Arctowskim” jest duża kolonia pingwinów Adeli.
– Trzymają się blisko siebie, chroniąc w ten sposób przed atakiem skuł, ptaków z rodziny wydrzyków – opowiada Jacek Piszczek. – Zapach w tych koloniach jest nie do wytrzymania. Podczas robienia zdjęć z bliska utrzymywał się długo – na samym człowieku, jak i jego na ubraniu.
Polarnik opowiadał także o ptakach, fokach i słoniach morskich, które potrafią stanąć do pionu i skoczyć nawet na odległość dwóch metrów, a czasami zablokować drzwi budynków stacji.
Dodajmy, że obsługą poczty na Antarktydzie zajmują się Chilijczycy, którzy robią to dla Polaków niejako grzecznościowo i różnie bywa z jej dostarczaniem. Obecnie nie używa się radiostacji do łączności ze światem, a przekaźników satelitarnych. Załoga stacji nie ma więc problemów z dostępem do Internetu.
Trudno oddać treść całego spotkani i dlatego zainteresowanych tą tematyką odsyłamy na stronę polskiej stacji: http://www.arctowski.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska