Ośmioletni chłopiec skoczył wczoraj z drugiego piętra szkoły na grudziądzkim osiedlu Lotnisko. Dziecko z lekkimi obrażeniami odwieziono do szpitala.
Wczoraj trochę na wyrost sprawa stała się hitem mediów internetowych - pismo zwłaszcza o poważnym stanie zdrowia chłopca. Z naszych ustaleń wynika jednak zupełnie coś innego. Dziecko nie miało operacji i nieprawdziwe były także informacje, jakoby lekarze walczyli o jego życie. Matka dziecka zabroniła wydawania komunikatów na temat stanu zdrowia swojego syna. Jak udało nam się dowiedzieć, chłopiec miał jedynie laparoskopową penetrację brzucha.<!** reklama>
- Mogę tylko powiedzieć, że dziecko śpi, a jego stan jest zadowalający. Zostanie w szpitalu kilka dni na obserwacji - powiedział wczoraj wieczorem Marek Nowak, dyrektor Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu.
Do zdarzenia doszło w Szkole Podstawowej nr 21 na osiedlu Lotnisko. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, chłopiec został przeoczony przez nauczycielkę, gdy ta wychodząc z pozostałymi dziećmi zamykała klasę. Dziecko skoczyło z okna na wysokości drugiego piętra, po czym wstało i poszło do szkolnego sekretariatu mówiąc, że źle się czuje. Wezwane pogotowie ratunkowe zawiozło chłopca do szpitala. Ośmiolatek był wychowankiem nauczycielki z dwudziestoletnim stażem. Jak to się stało, że kobieta pozostawiła dziecko samo w klasie? Dlaczego chłopiec zdecydował się na skok z okna? Na to pytanie odpowie prowadzone przez policję śledztwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?