Uczeń z zarzutami
O takim procesie poinformowała w sieci Magdalena Majkowska z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, czyli fundacji znanej z postulatów zaostrzenia prawa aborcyjnego i krytyki ruchów LGBT.
Uczeń na przerwie zwrócił uwagę koledze narodowości ukraińskiej, który wychwalał S. Banderę, że w Polsce uważany jest on za bandytę. Szkoła zgłosiła sprawę do sądu opiekuńczego w Toruniu, stawiając polskiemu uczniowi zarzut nacjonalizmu - napisała Magdalena Majkowska na jednym z portali społecznościowych, która postanowiła zająć się obroną rodziców. Toczy się wobec nich postępowanie o ograniczenie władzy rodzicielskiej nad synem.
Polecamy
Do informacji po tym postępowaniu odniosła się również poseł Anna Sobecka (PiS). Skierowała apele do kujawsko-pomorskiego wojewody i kuratora.
W związku szokującymi doniesieniami, że polskim rodzicom grozi ograniczenie władzy rodzicielskiej, za to, że ich syn zwrócił uwagę koledze narodowości ukraińskiej, wychwalającemu Stepana Banderę, zwracam się do Pana Kuratora z prośbą o wyjaśnienie i objęcie tej sprawy szczególnym nadzorem – napisała między innymi poseł Sobecka. - Przypomnienie o zbrodniczym wobec Polaków charakterze nacjonalizmu ukraińskiego w wydaniu Stepana Bandery i jego zwolenników nie jest subiektywną opinią, ale faktem historycznym. Tym bardziej szokująca jest dla mnie postawa dyrekcji, która zgłosiła sprawę do sądu opiekuńczego w Toruniu, stawiając polskiemu uczniowi zarzut nacjonalizmu.
Sprawa ma szerszy kontekst
Do zdarzeń nagłośnionych przez Ordo Iuris miało dojść w Szkole Podstawowej numer 10 w Toruniu. W wydanym oświadczeniu twierdzi ona natomiast, że w tej sprawie wcale nie chodzi o zwrócenie uwagi na wychwalanie Bandery. Kontekst jest znacznie szerszy.
Polecamy
Szkoła przekazała informację do Sądu Rejonowego II Wydział Rodzinny i Nieletnich w Toruniu z prośbą o zbadanie sytuacji rodzinnej i wychowawczej dziecka, ucznia kasy czwartej, z uwagi na występujące problemy w jego relacjach z rówieśnikami. - czytamy w oświadczeniu szkoły
Chłopiec, uczeń klasy czwartej, wielokrotnie naruszał nietykalność innych dzieci, a także stosował przemoc słowną, wyrażając jednocześnie niechęć do cudzoziemców. Nie mamy potwierdzonych informacji, że chłopiec z Ukrainy w jakiejkolwiek sytuacji wypowiadał się na temat Stepana Bandery. Z uwagi na bezpieczeństwo uczniów, zgodnie z zapisami w programie wychowawczo-profilaktycznym, szkoła podjęła odpowiednie kroki, aby przeciwdziałać tym zachowaniom. Ze względu na brak wyraźnej poprawy w zachowaniu chłopca szkoła zwróciła się z pismem do sądu z prośbą o zbadanie jego sytuacji rodzinnej i wychowawczej.
Następna rozprawa odbędzie się 9 października.
POLECAMY: Święto Policji w Toruniu
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?