MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Udało się zatrzymać Rosę

Redakcja
Jarosław Zyskowski po meczu podkreślał rolę fanów w odniesieniu zwycięstwa nad Rosą
Jarosław Zyskowski po meczu podkreślał rolę fanów w odniesieniu zwycięstwa nad Rosą Sławomir Kowalski
Zespół Miliji Bogicevicia jest na razie jednym z największych objawień rozgrywek Tauron Basket Ligi. Na inaugurację Polski Cukier pokonał Anwil Włocławek 85:74, a w niedzielę pokonał Rosę Radom 74:61.

Zwłaszcza drugie zwycięstwo zasługuje na uwagę. Ekipa Wojciecha Kamińskiego jest traktowana jako jeden z faworytów tego sezonu. Tymczasem w Toruniu zaprezentowała się słabo i zasłużenie przegrała.

Fatalna gra gości

- Graliśmy fatalnie jako zespół, zwłaszcza w pierwszej połowie mieliśmy ogromne problemy w ataku, nie mogliśmy trafić nawet z czystych pozycji - powiedział szkoleniowiec Rosy. - I jeszcze słaba postawa pod tablicami. Uczulałem zawodników, że Polski Cukier pokonał Anwil właśnie dzięki skutecznej walce pod tablicami, zwłaszcza w ofensywie, ale to nie pomogło. W czwartej kwarcie zdobyliśmy już więcej punktów, ale tylko dzięki szybkim, wariackim akcjom. Gratuluję gospodarzom zwycięstwa, potrafili wykorzystać nasze liczne błędy.

Z pewnością wpływ na porażkę gości miała postawa obu rozgrywających tego klubu. Danny Gibson i Kamil Łączyński niewiele wnieśli do gry Rosy. Obaj oddali 16 rzutów z gry, ale trafili zaledwie trzy w nich.

[break]
Torunianie z kolei znów byli solidną drużyną. Szkoleniowiec Polskiego Cukru Milija Bogicević nie chciał po meczu nikogo wyróżniać. Nie można jednak przejść obojętnie wobec postawy Jarosława Zyskowskiego. Skrzydłowy cały poprzedni sezon stracił z powodu kontuzji. Teraz jednak pokazuje, że stać go na udaną grę i to on w głównej mierze był ojcem zwycięstwa nad Rosą. Gracz Polskiego Cukru zwrócił uwagę na znaczenie kibiców.

Fani szóstym zawodnikiem

- Kibice byli naszym szóstym zawodnikiem na parkiecie - wyjaśnił Zyskowski jr. - Zatrzymać Rosę na 22 punktach w pierwszej połowie to nasz naprawdę wielki sukces. Po przerwie straciliśmy ich więcej, ale w sumie cały czas kontrolowaliśmy wynik.

Po drugiej kolejce torunianie są w gronie pięciu ekip, które nie zaznały jeszcze goryczy porażki. Po dwa zwycięstwa mają: Turów Zgorzelec, Stelmet Zielona Góra, AZS Koszalin i Śląsk Wrocław.
W sobotę torunianie zagrają w Starogardzie Gdańskim z Polpharmą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska