Udane wakacje w cieniu pożarów

Pożary na Peloponezie nie sparaliżowały ruchu turystycznego w Grecji. Klienci toruńskich biur podróży nie rezygnują z wyjazdów do tego kraju.

- Na lotniskach w rejonach, które nie są objęte pożarem, normalnie lądują samoloty - mówi Jadwiga Łobożewicz z toruńskiej Agencji Podróży Kompas. - Cały czas organizowane są tam wyjazdy i organizatorzy ich nie odwołują. Nie ma nawet śladu dymu i żadnych innych utrudnień. Normalnie lata się również do Aten. Nikt z naszych klientów nie zrezygnował z wyjazdu do Grecji. Gdyby ktoś miał wykupiony wyjazd do Grecji i naprawdę chciałby zrezygnować, to zawsze ma możliwość zamiany oferty na inną.

Ludzie przychodzą i pytają

W toruńskim biurze OK.Tours również nikt na razie nie zrezygnował z wyjazdu na greckie wyspy czy kontynent, a ofert odpoczynku na greckim Peloponezie OK.Tours w tym roku nie miał. Podobnie jak nie organizował wyjazdów w to miejsce toruński Orbis-Travel.

- Wiele osób jednak przychodzi do nas przed wyjazdem i pyta, co dzieje się w Grecji i czy będą bezpieczni - informuje Justyna Młodzińska z toruńskiego OK.Tours. - Bezpośredni organizatorzy wyjazdów przysyłają nam oświadczenia, że wszystkie wycieczki, czy wczasy odbywają się normalnie i nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Tylko jedno z nich przysłało informację, że jeżeli ktoś nie chce wyjechać na Peloponez może zmienić kierunek na inny. Sytuacja na półwyspie nie spowodowała również, aby zmalały ceny wycieczek na greckie wyspy, czy kontynentalną część tego państwa.

Warto pojechać

O tym, że jednak niektórzy obawiają się wycieczek do Grecji świadczą choćby wpisy komentujące w internecie publikacje dotyczące pożarów. Internauci radzą się innych, czy jechać na wykupione wczasy na przykład na Riwierze Olimpijskiej czy też nie.

- Oczywiście że jechać - odpowiadał na takie pytanie dwa dni temu internauta podpisany jako arek. - Wczoraj wróciłem z Grecji. W czasie pożarów na Peloponezie jeździliśmy autokarem, zwiedzając Mykeny i różne inne ciekawe miejsca. Nic nam nie groziło i nie mieliśmy żadnych groźnych sytuacji. To tylko z Polski tak wszystko groźnie wygląda. Grecy jakoś specjalnie się tym nie przejmują. A na Riwierze żadnych pożarów nie ma i raczej nie będzie.