[break]
I mógł do tych słów dodać przykład z początku XXI wieku, gdy w Toruniu bardzo przedłużał się remont wiaduktu Kościuszki. Wtedy kierowcy sami wytyczyli objazd zakamarkami Jakubskiego Przedmieścia i jeszcze prowokacyjnie za jego patrona uznali prezydenta Zaleskiego.
Do cytatu musiałem wrócić, bo teraz ruch szuka ujścia po zamknięciu części Czerwonej Drogi. Drogowcy twierdzą, że kierowcy znajdą je na trasie średnicowej. Tyle że na dojeździe do tej arterii jest bardzo wąskie gardło. Czyli przebudowywane właśnie skrzyżowanie Szosy Chełmińskiej z ul. Bema, w godzinach szczytu zawalone samochodami. Trwają więc poszukiwania kolejnego ujścia. Na ul. Podgórnej trudno je znaleźć. Korkuje się od Legionów do Szosy Chełmińskiej.
Ujście więc ujściu nierówne. A gdy je trudniej znaleźć, szybko robi się bardzo nieprzyjemnie. Bo poszukiwaniom ujścia zawsze towarzyszy bardzo rwący potok przekleństw autorstwa zdenerwowanych - łagodnie pisząc - kierowców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?