**<!** Image 3 align=none alt="Image 212944" >
Toruń dołącza do grona 17 procent gmin w Polsce, które znalazły już firmę wywozową. Problem w tym, że z zakładanych 190 tysięcy torunian opłaty będzie wnosić 180 tysięcy. A i to nie jest pewne.
*Urzędnicy nie mieli zbyt wiele pracy. Do przetargu na wywóz odpadów stanęła jedna firma i to ona podpisała wczoraj umowę. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania zacznie pracę 1 lipca i przez 30 kolejnych miesięcy zarobi 57,5 mln zł.<!\* reklama>
Miejska spółka zajmie się dostarczaniem pojemników, utrzymaniem ich w czystości oraz, w przypadku domów jednorodzinnych, udostępnianiem worków. Poza odbiorem odpadów jej zadaniem będzie ich zagospodarowanie w kompostowniach, spalarni oraz na wysypisku. Poza tym MPO poprowadzi punkt obsługi mieszkańców oraz specjalne działania edukacyjne.
- Rząd nazywa ustawę rewolucyjną, a to kojarzy się z ofiarami - mówi Piotr Rozwadowski, prezes MPO. - My nie chcielibyśmy być ofiarą tego, co stworzył nam rząd. Zależy nam, by w Toruniu nazwa „rewolucja” okazała się nietrafiona i aby była to normalna ewolucja.
Jednak być może nie obędzie się bez ofiar. W założeniach system ma finansować się sam, co oznacza, że miasto do śmieci nie dołoży. Zapłacą więc sami mieszkańcy, a tych... brakuje.
- Liczba deklaracji wyznaczona została szacunkowo na podstawie faktycznej liczby meldunków w Wydziale Spraw Administracyjnych - wyjaśnia prezydent Michał Zaleski. - Wynika z tego, że powinniśmy mieć 190 tysięcy, a z deklaracji wychodzi nam 180 tysięcy.
Sytuacja w Toruniu nie jest jednak najgorsza. Wiele gmin w kraju „wyludniło” się w ten sposób nawet o kilkadziesiąt procent. Tam do wywozu śmieci zapewne będą musiały dopłacić samorządy. Tym bardziej że podobnie, jak w przypadku innych opłat i podatków, trafią się niepłacący. Jak będzie w Toruniu?
- Będziemy obserwować system przez pierwsze pół roku m.in. w zakresie jego samofinansowania i ściągalności opłat - mówi Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej. - Potem będzie można działać. Możliwa będzie na przykład windykacja. Z zebranych deklaracji wynika, że system się sfinansuje, nawet mimo szacunkowego spadku liczby mieszkańców. Z kolei wysokość opłat może się teoretycznie zmienić, ale nie sądzę, by wzrosła, skoro już teraz system się zamyka - pomimo mniejszej liczby deklaracji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?