Podupadły klub studencki, przez lata kojarzony głównie z tanim piwem, dyskotekami i bójkami przed wejściem odmienić ma toruński biznesmen. Miejsce ma kojarzyć się ze studencką kulturą. W repertuarze: muzyka na żywo, wieczory z poezją, kabarety studenckie i występy zespołów muzycznych.
Plan ambitny. Zastanawiam się tylko, ile obecnie działa w mieście studenckich kabaretów, gotowych wystąpić na nowej scenie UMK. Jakoś żadnego nie potrafię skojarzyć, ale może się po prostu nie znam.
Gdy o kulturze studenckiej mówi się głównie w czasie przeszłym, realizacja tego jakże ambitnego planu, może być co najmniej trudna. Choć oczywiście wolałabym się mylić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!