W czołówce dłużników

Włocławek znalazł się wśród miast, których mieszkańcy mają duże problemy ze spłacaniem długów.

Kłopoty z regulowaniem wierzytelności mają także mieszkańcy Katowic, Gliwic, Zabrza czy Sosnowca.

Dane o dłużnikach zbiera InfoMonitor - Biuro Informacji Gospodarczej w Warszawie. Zostaną one opublikowane w najnowszym raporcie pod koniec sierpnia. Jednak już teraz do informacji, w których monitorowana była rzetelność polskich kredytobiorców, klientów sieci kablowych i innych dostawców usług masowych, dotarł „Puls Biznesu”. Włocławek znalazł się na ósmym miejscu w Polsce, porównując liczbę nierzetelnych dłużników w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców.

Do problemów z dłużnikami we Włocławku przyznaje się m.in. MPK. Chodzi o osoby, które przez wiele miesięcy nie chcą zapłacić kary za jazdę bez ważnego biletu. - Próbowaliśmy różnych sposobów egzekucji - mówi Marek Krygier, prezes MPK. - Większość z nich wiązała się z znacznymi trudnościami ze ściągalnością długów.

<!** reklama>W ciągu ostatniego roku takich dłużników było kilkuset. Ostatecznie wierzytelności sprzedano firmie windykacyjnej. Wartość długów gapowiczów ocenia się na około 700 tysięcy złotych rocznie.

Z badań InfoMonitora wynika, że tylko nieznaczny odsetek dłużników świadomie i z premedytacją przestaje spłacać należności. Większość kredytów przeterminowanych powstaje w wyniku zdarzeń losowych: choroby lub utraty pracy.