Dziś nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, ile miejsc w pierwszych klasach szkół podstawowych trzeba przygotować, bo nikt nie wie, ile dzieci tam właśnie trafi. Rząd Prawa i Sprawiedliwości dał rodzicom wybór - mogą pozostawić dzieci w zerówkach, posłać do klas pierwszych albo nawet zafundować im powtarzanie roku. Jakie będą ich decyzje - przekonamy się w marcu.
Prawdopodobne jest, że tegoroczny nabór do przedszkoli miejskich będzie wielkim rozczarowaniem dla setek rodziców najmłodszych dzieci. To właśnie dla nich zabraknie miejsc w placówkach, które z mocy ustawy w pierwszej kolejności będą musiały przyjąć 6-latki oraz 5- i 4-latki. Rodzicom maluchów pozostanie walka o miejsca w przedszkolach niepublicznych. Ich główny mankament to cena, wyższa niż w gminnych przedszkolach.
PRZECZYTAJ:Meldunek przy naborze do miejskich przedszkoli, podstawówek i gimnazjów wciąż najważniejszy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?