Chłopak z dziewczyną przyjechali nad Wisłę w okolicę wejścia na prom w Nieszawie, na prawym brzegu. - Postawili auto na górze, a sami zeszli i usiedli nad wodą - relacjonują w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym we Włocławku. - Z niewiadomych przyczyn auto zaczęło zjeżdżać z górki w kierunku Wisły.
Potem było jak w filmie: parze w ostatnim momencie udało się uciec przed rozpędzonym pojazdem. Nikt nie ucierpiał, ale samochód wjechał do Wisły i zabrał go silny prąd.
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie (25 sierpnia), a nazajutrz ratownicy wydobyli auto z wody. Znajdowało się 300 metrów od miejsca, w którym wpadło do rzeki. Nurek zszedł pod wodę, założył zawiesia i wydobyto samochód na prom.
Trwa ustalanie szczegółów zdarzenia. Para twierdzi, że ręczny hamulec był zaciągnięty.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?