W Olimpii Grudziądz zostaje trzon zespołu, Masłowski w Płocku

Jeszcze w trakcie trwania poprzednich rozgrywek oficjalna strona Olimpii poinformowała o przedłużeniu umów z brazylijskim napastnikiem Nildo oraz słoweńskim środkowym obrońcą Maticem Zitko.

Obaj trafili na Piłsudskiego zimą i znakomicie wprowadzili się do drużyny, będą jej wiodącymi postaciami w trakcie udanej, zakończonej utrzymaniem rundy. Podobnie jak Adam Banasiak, z którym umowę o rok przedłużono w ostatnich dniach.

Pisaliśmy o tym tutaj.

- To jest podstawa, żeby został trzon zespołu, który zagwarantował nam utrzymanie w pierwszej lidze - podkreśla Jacek Bojarowski, prezes Olimpii Grudziądz. - Tak samo jest zresztą ze sztabem szkoleniowym (trener Jacek Paszulewicz też przedłużył kontrakt - przyp. red.). Ważne kontrakty w klubie mają Damian Ciechanowski czy Mariusz Malec, a więc kolejne wiodące postacie drużyny. To optymistyczne przed startem kolejnego sezonu.

Negocjacje z piłkarzami Olimpii w toku

Wciąż jest jednak grupa piłkarzy, którzy z biało-zielonymi nowych umów nie przedłużyli. Kto to taki?

To między innymi Bartosz Fabiniak. Podstawowy bramkarz grudziądzkiego zespołu, któremu w całej rundzie błędy przydarzały się rzadko. Wciąż podpisów pod nową umową nie parafowali również Dariusz Kłus, który w Grudziądzu wyrobił sobie solidną markę, oraz Marcin Smoliński. Dla tego ostatniego poprzednia wiosna także była najbardziej udaną rundą w ostatnich latach.

- Cały czas rozmawiamy z kilkoma innymi naszymi zawodnikami - potwierdza sternik klubu z Piłsudskiego. - Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy i czy uda nam się dojść do porozumienia. Mamy stworzony plan na nowy sezon, który staramy się zrealizować. W tym miesiącu w tej kwestii wiele powinno się wyjaśnić.

Grudziądzanie jeszcze na urlopach

Piłkarze aktualnie przebywają na urlopach. Do zajęć wrócą 27 czerwca, a więc już za niespełna dwa tygodnie.

I będą mieli nieco ponad miesiąc na przygotowanie do nowych rozgrywek. Ten krótki letni okres przygotowawczy rozpocznie się tradycyjnie badaniami wydolnościowymi.

Potem aż do 17 lipca Olimpia ćwiczyć będzie na własnych obiektach. W tym czasie ma zaplanowane trzy potyczki kontrolne oraz starcie w Pucharze Polski. Sparingpartnerami biało-zielonych będą ekstraklasowa Lechia Gdańsk, Concordia Elbląd lub Bałtyk Gdynia (starcie z kimś z tych rywali ma odbyć się w Grudziądzu) oraz Olimpia Elbląg.

Miejsce tego ostatniego meczu nie jest jeszcze ustalone, z kolei z Lechią Olimpia zagra na wyjeździe. Pełen harmonogram okresu przygotowawczego znajduje się na końcu tego tekstu. W dniach 17-22 lipca podopieczni Jacka Paszulewicza wyjadą na kilka dni na obóz do Gniewina, w trakcie którego zaplanowany jest sparing z jednym z klubów izraelskich.

Po powrocie znad morza cykl kolejnych treningów już na miejscu w Grudziądzu i ewentualna kolejna potyczka pucharowa. Sezon ligowy ruszy natomiast 30 lipca.

W klubie oczywiście myślą też o wzmocnieniach. Ostatnie okienko transferowe pokazało, że ryzyko z zakontraktowaniem większej liczby młodych graczy opłaciło się. Czy i tym razem zatem będzie podobnie? Tak, choć nie do końca.

- Na pewno te proporcje młodych do doświadczonych chcemy nadal zmieniać. Chcemy promować w naszym klubie młodych, ale zmiany nie mogą do końca zachwiać równowagi - zastrzega Jacek Bojarowski. - Naszym celem jest stworzenie mieszanki młodości z rutyną. Rozmawiamy już z kilkoma piłkarzami. Kilku kolejnym się przyglądamy, a część z nich będziemy testować od początku okresu przygotowawczego. Kolejny raz idziemy w kierunku odmłodzenia kadry.

Harmonogram przygotowań Olimpii

27 czerwca - powrót do treningów i badania wydolnościowe

27 czerwca - 16 lipca - treningi na własnych obiektach, w tym czasie:

6 lipca sparing z Lechią Gdańsk (wyjazd), 9 lipca sparing z Concordią Elbląg lub Bałtykiem Gdynia (dom), 13 lipca sparing z Olimpią Elbląg (miejsce do ustalenia), 16 lipca mecz Pucharu Polski

17 lipca - 22 lipca - obóz w Cetniewie, w tym czasie: 20 lipca sparing z klubem z Izraela

23 lub 24 lipca - ewentualnie mecz Pucharu Polski

30 lipca - start nowego sezonu

Łukasz Masłowski trafił do beniaminka z Płocka

Wiadomo już, gdzie swoją karierę w roli dyrektora sportowego będzie kontynuować Łukasz Masłowski, który do końca czerwca pracuje w Olimpii.

Łukasz Masłowski do Grudziądza trafił w przerwie zimowej minionego sezonu. W klubie dał się poznać z dobrej strony, bo to on głównie odpowiadał za politykę transferową.

A ostatnie okienko było w wykonaniu Olimpii więcej niż lepsze, o czym świadczyły wyniki. Wystarczy wspomnieć, że na Piłsudskiego trafili tacy gracze jak Nildo, Matic Zitko, Damian Ciechanowski, Mariusz Malec czy Jakub Szarpak.

To obecnie w większości czołowi gracze nawet całej ligi albo piłkarze, którzy w kilku meczach pokazali się z dobrej strony. A większość z nich to młodzi zawodnicy.

Teraz Łukasz Masłowski opuszcza Grudziądz. Będzie pracować tutaj do końca czerwca, a potem przenosi się w inne miejsce, o czym wiadomo było już od jakiegoś czasu.

Dziś natomiast już oficjalnie można powiedzieć, że były dyrektor Olimpii funkcję tę sprawować będzie w Wiśle Płock, która ostatni sezon I ligi zakończyła sukcesem i awansem do piłkarskiej elity. Masłowski związał się z beniaminkiem roczną umową.

Czytaj więcej w jutrzejszym papierowym wydaniu "Nowości Grudziądz".