Ale nie tylko dzięki donosom ZUS dowiaduje się o nieprawidłowym wykorzystywaniu czasu przeznaczonego na leczenie. Pobierając zasiłek chorobowy z tytułu umowy o pracę pewien mężczyzna w ramach własnej działalności gospodarczej remontował mieszkania, o czym na bieżąco informował w internecie. Inny ubezpieczony przez cały okres niezdolności do pracy (a były to aż 182 dni, czyli maksymalny czas pobierania świadczeń chorobowych) podróżował po kraju i za granicę nie stroniąc od imprez towarzyskich. Nie omieszkał chwalić się tym na portalach społecznościowych.
Teleporady sprzyjają oszustom?
Możliwość uzyskania zwolnienia lekarskiego przez telefon w czasie pandemii mogła sprzyjać wyłudzaniu L4. Tymczasem, jak podaje portal money.pl, w zeszłym, pandemicznym roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził w całym kraju dużo mniej kontroli osób przebywających na zwolnieniach niż w 2019. W 2019 było ich 149 tysięcy, a w 2020 - tylko 55 tysięcy.
Jak to wygląda na naszym podwórku?
W 2020 roku dwa oddziały ZUS w województwie kujawsko-pomorskim przeprowadziły ponad 9,6 tys. kontroli wykorzystania zwolnień lekarskich. W efekcie wstrzymaliśmy wypłaty świadczeń na kwotę niemal 1,3 mln złotych, a prawo do świadczenia chorobowego straciło 710 osób - informuje Krystyna Michałek, rzeczniczka regionalna ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.
Wspomniane 9,6 tys. kontroli to znacząco mniej niż w 2019 roku, gdy w całym województwie ZUS skontrolował 30,5 tys. zwolnień lekarskich wstrzymując wypłaty świadczeń na kwotę 2,6 mln zł.
Badania były wstrzymane
- Epidemia nie zwolniła ZUS z podstawowych zadań, do których należą m.in. kontrole przyznawania i wykorzystywania zwolnień lekarskich. W pandemii jednak wygląda to inaczej - mówi Krystyna Michałek. - Priorytetem jest bezpieczeństwo naszych klientów i pracowników, dlatego większość kontroli odbywa się przede wszystkim na podstawie dokumentacji. Do 8 maja 2020, gdy badania lekarskie w ZUS były odwołane, nasi lekarze orzecznicy prowadzili kontrolę wyłącznie w oparciu o dokumentację medyczną, na podstawie której wystawiono zwolnienia lekarskie. Kiedy trzeba było, prosiliśmy o wyjaśnienia lekarza, wystawiającego zwolnienie. Później wznowiliśmy przeprowadzanie badań przez lekarzy orzekających w ZUS.
Obecnie ZUS-owski lekarz orzecznik może już w ramach kontroli zbadać osobę korzystającą z L4. Oczywiście odbywa się to z zachowaniem zaostrzonego reżimu sanitarnego. Orzecznik może także zażądać od lekarza, który wystawił zwolnienie, udostępnienia dokumentacji medycznej. W razie wątpliwości ma również prawo skierować przebywającego na L4 na dodatkowe badanie.
Decyzja o sposobie kontroli konkretnego zwolnienia podejmowana jest indywidualnie w każdej sprawie, z uwzględnieniem m.in. danych zawartych w treści tego zwolnienia – dodaje rzeczniczka regionalnego ZUS.
Warto wiedzieć
- Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek kontrolować zarówno prawidłowość orzekania niezdolności do pracy, jak i prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich.
- W pierwszym przypadku lekarze orzecznicy ZUS ustalają, czy pracownik faktycznie jest chory, a zwolnienie zasadne.
- Z kolei kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego polega na sprawdzeniu, czy osoba przebywająca na nim wykorzystuje to zwolnienie zgodnie z jego przeznaczeniem, czy nie pracuje zawodowo i nie wykonuje czynności, które są niezgodne z zaleceniami lekarza i mogą utrudnić powrót do zdrowia.
- Jeżeli się okaże, że zwolnienie nie jest wykorzystywane tak jak powinno, ZUS wstrzymuje wypłatę świadczenia albo - gdy zostało już wypłacone - nakazuje jego zwrot.
- Kontrolę wykorzystywania zwolnień lekarskich mogą przeprowadzić także pracodawcy zatrudniający więcej niż 20 ubezpieczonych
.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?