Zwycięstwem nad Zagłębiem Sosnowiec hokeiści TKH ThyssenKrupp zakończyli pierwszą rundę spotkań. Pora na pierwsze podsumowania.
<!** Image 2 align=left alt="Image 6148" >- Gramy w kratkę, wydaje się, że jest OK, a za chwilę gubimy się i gramy jak juniorzy - mówił po wtorkowym meczu Tomasz Proszkiewicz, najskuteczniejszy gracz drużyny. Taką oceną można objąć postawę zespołu w całej rundzie.
Pół na pół
Nie tylko gra, ale i bilans wychodzi w kratkę. Z sześciu meczów TKH wygrało połowę, czyli trzy. Oprócz zakładanych meczów z KH Sanok i Zagłębiem torunianie wygrali także z nowotarżanami. Ale zdarzyła im się później przykra wpadka ze Stoczniowcem. I właśnie ta porażka ciąży na ocenie drużyny. Dodajmy, że do rozegrania pozostaje jeszcze jeden mecz z tej rundy - z GKS-em Tychy.
- Chciałbym, byśmy grali tak jak w piątej rundzie ubiegłego sezonu - mówi Robert Fraszko, kapitan zespołu.
Przypomnijmy, że w ostatniej rundzie ubiegłego sezonu torunianie wygrali sześć meczów (w tym w Tychach i Krakowie) i jeden zremisowali (w Oświęcimiu).
Długa droga do czwórki
- Naszym celem wciąż jest awans do czołowej czwórki - mówi Robert Fraszko. - Wierzę, że zaczniemy wygrywać ważne mecze i uda nam się cel wywalczyć.
Sytuacja w tabeli tak się układa, że aby dostać się czwórki, trzeba będzie wyprzedzić jedną z czterech drużyn: Cracovię, Dwory, Wojas lub GKS Tychy. Mecze z tymi drużynami będą więc niezwykle ważne. Z Podhalem torunianie grają już jutro...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?