Rozmowa z Tomaszem Gollobem, żużlowcem Unibaksu Toruń, o przyszłorocznym sezonie.
- Na początku rozmowy nie sposób nie spytać o stan zdrowia po upadku w Grand Prix Skandynawii w Sztokholmie.
Dziękuję. Jestem już w dobrym miejscu i zdrowie dopisuje. Wszystkie czynności i funkcje powracają do normy. Z tym nie będzie żadnego problemu.
<!** reklama>
- Uraz, którego nabawił się Pan w Szwecji, nie wpłynie na przygotowania do nowego sezonu?
Nie. Już w styczniu wyjeżdżam do Hiszpanii na motocross. Lekarze z Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy stanęli na wysokości zadania i wszystko jest jak trzeba.
- Jak oceni Pan drużynę Unibaksu na sezon 2014? Na papierze wygląda bardzo solidnie.
Będzie to zespół marzeń. Cieszę się, bo będziemy w stanie odrobić ujemne punkty za tę całą „rzecz”, która się wydarzyła. Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do nadchodzącego sezonu.
- Decyzją Trybunału Polskiego Związku Motorowego Unibax wystartuje z ośmioma ujemnymi punktami. To nie jest za duża strata?
Nie chcę tego komentować. Zobaczymy, jak sytuacja będzie wyglądać w trakcie sezonu.
**W przyszłym roku kończy się Panu umowa z Unibaksem. Parafuje Pan nową, czy zakończy karierę?**
Na razie pożegnałem się z Grand Prix, a na żużlu chciałbym pojeździć jeszcze dwa sezony w lidze, mistrzostwach Europy i innych turniejach. Jeśli się skończy umowa z Unibaksem, to nie wszystko będzie zależało ode mnie, tylko od włodarzy klubu. O ile zdecydują się przedłużyć umowę, to zostanę. Jeśli nie, to będę musiał zastanowić się, co mam robić dalej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?