Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W weekend dobre przetarcie dla laskarzy Pomorzanina przed turniejem finałowym

Jakub Pieczatowski, (sop)
Laskarze Pomorzanina Toruń (od prawej Michał Makowski i Maciej Zieliński) są gotowi do weekendowych meczów z AZS-em i Ósemką
Laskarze Pomorzanina Toruń (od prawej Michał Makowski i Maciej Zieliński) są gotowi do weekendowych meczów z AZS-em i Ósemką Sławomir Kowalski
Laskarzy Pomorzanina czeka intensywny weekend, podczas którego rozegrają dwa mecze. Oba na swoim boisku. W sobotę zmierzą się z AZS-em Politechniką Poznańską - początek o godzinie 16.

Natomiast w niedzielę, o godzinie 14, podejmą Ósemkę Tarnowskie Góry. Wicemistrzowie Polski, mimo ciągłych kłopotów z kontuzjami, są zdecydowanymi faworytami obu spotkań. Mecze te mieć będą różny ciężar gatunkowy, spowodowany klasą i umiejętnościami rywala. Choć trzeba przyznać, że AZS Politechnika i Ósemka mają się o co bić. Poznaniacy wciąż liczą się w walce o czołową czwórkę uprawniającą do gry o medale, z kolei drużyna ze Śląska broni się przed spadkiem.

- Tak jak do każdego meczu, także do tych weekendowych podchodzimy bardzo poważnie - mówi trener Piotr Żółtowski. - W turnieju finałowym też będziemy grać dzień po dniu, więc sobotnie i niedzielne spotkanie będzie dla nas dobrym przetarciem przed tym, co się wydarzy za półtora miesiąca.

Gra o medale czeka laskarzy Pomorzanina dopiero w ostatni weekend czerwca. A na razie skupiają się na najbliższych rywalach. Obu pokonali już w tym sezonie. We wrześniu wygrali z AZS-em Politechniką 3:2, zaś w listopadzie z Ósemką 5:0. Teraz też liczą na komplet punktów i tego optymizmu nie jest w stanie zachwiać plaga kontuzji, z którą borykają się wicemistrzowie Polski oraz słaby mecz sprzed tygodnia, w którym dopiero po karnych zagrywkach uporali się ze Startem Gniezno.

- Nie można utrzymać wysokiego poziomu sportowego przez cały sezon, dlatego nawet korzystne jest, że teraz jesteśmy w nieco gorszej dyspozycji - uważa trener Żółtowski. - Lepiej teraz niż za pięć-sześć tygodni, gdy dojdzie do decydującej walki o medale. Ważne też jest, że mimo tego, że nic nam się nie kleiło potrafiliśmy pokonać Start i zdobyć dwa punkty. Tak można poznać drużynę z charakterem. Poza tym widzę jak zawodnicy pracują na treningach i jestem zadowolony z ich postawy.

W najbliższy weekend pauzuje druga drużyna Pomorzanina, dlatego trener Żółtowski będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. Oczywiście z pominięciem kontuzjowanych, a tych jest sporo. Ostatnio ze składu wypadł Arkadiusz Rutkowski, który w spotkaniu ze Starem został uderzony kijem przez rywala i musiał opuścić boisko po niespełna kwadransie gry. Reprezentacyjnemu obrońcy założono na rozciętą nogę kilka szwów i zalecono 10-dniowy odpoczynek od treningów. Na pewno nie zagrają Krystian Makowski i Rafał Kamiński, a dopiero w dniu meczu okaże się czy wystąpić będą mogli Artur Girtler, Paweł Murszewski i Mariusz Kowalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska