Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje bez stresu

Michał Malinowski
Aleksandra Iżycka podczas pobytu w Norwegii
Aleksandra Iżycka podczas pobytu w Norwegii Archiwum
Rozmowa z ALEKSANDRĄ IŻYCKĄ, rzeczniczką prasową prezydenta Torunia.

Czy często Pani wyjeżdża?

Nie wyobrażam sobie życia bez podróży! Dla mnie podróżowanie to najprzyjemniejsze zajęcie na świecie. Właściwie nie przestaję planować. Będąc na jednym wyjeździe, już w głowie układam kolejny. Uwielbiam już sam moment, gdy spakowana wsiadam do samochodu, pociągu czy samolotu i po prostu ruszam. Nieważne dokąd, ważne, że coś się dzieje, jest nowy cel i to z dala od codzienności.

Jak to było z tymi pierwszymi podróżami? Kolonie, harcerskie obozy, a może wyjazdy z rodzicami?

Dzieciństwo kojarzy mi się głównie z wyjazdami na kolonie organizowane przez wojsko, bo mój tata był żołnierzem zawodowym. Kolonie trwały przeważnie trzy tygodnie. Byliśmy zakwaterowani w koszarach, na terenie których kręciło się wojsko, więc - co tu dużo mówić - podobało mi się, zwłaszcza gdy już byłam nastolatką. Na koloniach narodziły się przyjaźnie i znajomości, które przetrwały wiele lat. Nauczyłam się również samodzielności i zdobyłam wiele umiejętności i doświadczeń. Jako nastolatka zapisałam się do PTTK i zaczęła się moja przygoda z górami i obozami wędrownymi. Moim ulubionym miejscem szybko stały się Bieszczady, w których byłam trzykrotnie i można powiedzieć, że przeszłam je wzdłuż i wszerz z dużym turystycznym plecakiem.

Czego szuka Pani w podróżach?

Moje podróże są bardzo różnorodne: od krótkich samotnych wypadów weekendowych, poprzez spływy kajakowe w dużym gronie znajomych, aż po rodzinne typowo wakacyjne wyjazdy z dziećmi. Zawsze staram się zachować umiar, to znaczy nie zwiedzam z zegarkiem w ręku, zaliczając kolejne „obowiązkowe” punkty i stresując się, czy zdążę zobaczyć wszystko to, co zaleca przewodnik turystyczny, ale też nie leżę bezczynnie. Zdecydowanie preferuję aktywny wypoczynek, najlepiej spływ kajakowy albo wędrówkę górską. Odkąd podróżuję z dziećmi, nieco uważniej przygotowuję trasę i kierunki podróży, choć szybko przyzwyczaiłam syna i córkę do spartańskich warunków - spania pod namiotem i jedzenia konserw. Podróże są po to, aby wyhamować i spojrzeć na życie z innej perspektywy. Lubię czuć i smakować miejsca, w których się znajdę. Siadam w kafejce i patrzę na ludzi, smakuję specjały lokalnej kuchni i wynajduję miejsca, których nie ma na turystycznej mapie. Z podróży zapamiętuję więc najczęściej zapachy, smaki i ogólny klimat miejsca. Raczej rzadko bywam w muzeach, wolę przestrzeń.

Który lub które z dotychczasowych wyjazdów zapadły Pani najbardziej w pamięci?

Z miejsc, w których dotychczas byłam, dwa wywarły na mnie szczególne wrażenie: Krym i Norwegia. Na Krymie byłam w 2003 roku i już sama 40-godzinna podróż pociągiem do Symferopola była czymś niesamowitym. Krym zwiedzaliśmy przez prawie trzy tygodnie, przemierzając wybrzeże Morza Czarnego. Druga ważna dla mnie wyprawa to ubiegłoroczny samotny wyjazd do Norwegii. Miałam potrzebę pobycia w ciszy i spokoju, tylko w swoim własnym towarzystwie, ze swoimi myślami. Norwegia, w której byłam już parę lat wcześniej, jest do tego idealna. Wzięłam więc namiot, po wylądowaniu w Oslo wynajęłam samochód i zrobiłam prawie 900 km w pięć dni. Żadnych tłumów turystów, długie białe noce i niesamowita przyroda. Polecam każdemu, kto chce wyhamować i uciec od codziennego pędu.

Dokąd Pani chciałaby jeszcze pojechać?

Marzeń mam tyle, ile miejsc na Ziemi. Chciałabym pojechać chyba wszędzie. Ale na razie chodzą mi po głowie Maroko i Zanzibar. Ostatnio sporo czytałam o tych miejscach i pewnie dlatego, że u nas za oknem jest szaro i zimno, to ciągnie mnie do ciepłych miejsc. Marzyć trzeba, ale staram się - marząc o odległych podróżach - realizować plan i raz do roku odwiedzać kolejną stolicę. Muszę przecież zdobyć wszystkie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska