Dwudniowy wyjazd na południe kraju czeka hokeistów Nesty. Rywale, z którymi przyjdzie im się zmierzyć, należą do dwóch zupełnie różnych grup.
<!** Image 2 align=right alt="Image 165479" sub="26 zwycięstw mają na swoim koncie hokeiści Nesty Toruń (z lewej T. Chyliński) / Fot. Adam Zakrzewski">Sielec Sosnowiec i GKS Katowice, z tymi drużynami, odpowiednio w sobotę i niedzielę, zmierzą się hokeiści Nesty. O ile pierwszy ze wspomnianych rywali torunianom nie powinien sprawić najmniejszego kłopotu, o tyle drugi stanowi dużo największe zagrożenie.
- Zobaczymy, ile jesteśmy warci - mówi o niedzielnej potyczce Wiesław Walicki, szkoleniowiec lidera pierwszej ligi. - Powiedziałem drużynie, że jeżeli mamy kiedykolwiek przegrać, to ewentualnie teraz. Na wyjeździe gra się przecież trudniej, więc będziemy musieli uważać.
Weekendowi rywale przegrywali z torunianami obydwa swoje dotychczasowe mecze. Sielec uległ 2:19 i 4:7 (w Sosnowcu), potyczki z GKS-em były natomiast bardziej wyrównane. Nesta wygrywała 3:1 i 5:1 (w Katowicach).
- Nie popadamy w euforię, bo wtedy najłatwiej dostać „prztyczka w nos” - dodaje Wiesław Walicki. - Katowiczanie „przepychają” swoje mecze, wygrywają je minimalnie, ale wygrywają. Spodziewamy się, że nie będzie łatwo.
<!** reklama>- Dotychczasowe wyniki pokazują, że Toruń jest rewelacyjny, że jest drużyną numer jeden w tej lidze - przyznał Jacek Płachta, szkoleniowiec GKS-u Katowice. - Myślę jednak, że nie stoimy na straconej pozycji. Chcemy wygrać ten mecz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?