Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła lepsza po raz drugi

Krystian Góralski
Krystian Góralski
Po drugim meczu półfinałowym fazy play off pomiędzy Wisłą Kraków i Energą Toruń nasze rywalki prowadzą już 2:0. Mistrzynie Polski wygrały wczoraj z Katarzynkami 82:54.

Po drugim meczu półfinałowym fazy play off pomiędzy Wisłą Kraków i Energą Toruń nasze rywalki prowadzą już 2:0. Mistrzynie Polski wygrały wczoraj z Katarzynkami 82:54.

Rywalizacja na tym etapie toczy się do trzech zwycięstw. Trzecia potyczka obu ekip zaplanowana jest w sobotę, o godz. 18, w Toruniu. W przypadku zwycięstwa podopiecznych Elmedina Omanicia kolejne spotkanie odbędzie się w niedzielę o godz. 19.30, również w Toruniu.

Lepszy początek gospodyń

Gospodynie wczorajszego meczu nie dały się zaskoczyć, tak jak miało to miejsce w środę. Od początku dominowały na własnym parkiecie i już w 5. min. prowadziły 18:9. W ekipie Wisły w tym okresie najlepiej spisywały się Anke De Mondt i Magdalena Leciejewska.

Podobnie jak w pierwszym meczu krakowianki zdecydowanie rozstrzygnęły na swoją korzyść drugą kwartę.

<!** reklama>Po zmianie stron Katarzynki dotrzymywały kroku gospodyniom. Efektem było wygranie tej części gry 14:13.

Końcówka, to ponownie lepsza gra gospodyń. Duża różnica punktów sprawiła, że w ostatnich minutach na parkiecie pojawiły się najmłodsze w toruńskim zespole Roksana Płonka i Kinga Kowalska.

- To był dużo ładniejszy mecz niż pierwszy - przyznał trener Wisły Jose Ignacio Hernandez. - My też zaprezentowaliśmy się lepiej. Moje zawodniczki podeszły do tego spotkania bardziej skoncentrowane i było widać różnicę. Patrząc na wynik różnica pomiędzy zespołami jest spora, ale na parkiecie było inaczej. Końcowy rezultat nie odzwierciedla tego. Naszą przewagą jest szerszy skład pozwalający na większą rotację w zespole.

Urazy torunianek

Niestety, torunianki borykają się z problemami zdrowotnymi. Brytyjka Julie Page gra z podkręconą kostką, a Amerykanka Leah Metcalf zmaga się ze zbitym kolanem (wczoraj na parkiecie spędziła tylko niecałe siedem minut).

- Mam nadzieję, że kontuzjowane zawodniczki dojdą do siebie przed sobotnim spotkaniem - powiedział trener Energi Elmedin Omanić. - Chciałbym, aby mój zespół powalczył z Wisłą przed własnymi kibicami i stworzył dobre widowisko.

W drugiej półfinałowej parze ekipie CCC Polkowice również brakuje tylko jednego zwycięstwa do awansu do finału. Wczoraj ekipa prowadzona przez Arkadiusza Rusina pokonała Lotos Gdynia 76:66 (27:18, 16:11, 20:17, 13:20). Trzeci mecz w sobotę w Gdyni.

Fakty

Wisła Kraków - Energa Toruń 82:54

  • Kwarty: 26:21, 20:8, 13:14, 23:11
  • Wisła: E. Philips 13, P. Pawlak 12 (2x3), A. De Mondt 8 (2), E. Kobryn i T. McWilliams po 6 oraz P. Ujhelyi 10, M. Bjelica 9 (2), N. Powell 8 (2), M. Leciejewska 8, A. Dabović 2, K. Krężel i A. Śnieżek po 0.
  • Energa: J. Sepulveda 15, J. Page 13 (1), A. Wylie 6, E. Tłumak 5 (1), L. Metcalf 0 oraz W. Idczak 10 (2), M. Urbaniak 3 (1), B. Mitchell 2, R. Płonka i K. Kowalska po 0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska