Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wnuczek wciąż dzwoni i oszukuje

Waldemar Piórkowski
- Oszuści dzwonią na telefony stacjonarne - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Potem żądają podania numeru telefonu komórkowego. Jeżeli go nie masz, oni ci go dostarczą.
- Oszuści dzwonią na telefony stacjonarne - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Potem żądają podania numeru telefonu komórkowego. Jeżeli go nie masz, oni ci go dostarczą. Archiwum Polska Press
Następni mieszkańcy Torunia stracili pieniądze w wyniku oszustwa na tak zwanego wnuczka. Policjanci po raz kolejny apelują o rozwagę w dysponowaniu swoimi oszczędnościami.

Tym razem naciągacze udawali funkcjonariuszy z toruńskiego śródmieścia. Zadzwonili do małżeństwa z Chełmińskiego Przedmieścia w Toruniu i poinformowali, że ich syn spowodował wypadek i trzeba zapłacić pieniądze poszkodowanej. Jeżeli tak się nie stanie, może mieć sporo kłopotów.

Ponieważ małżeństwo nie miało oszczędności wzięło ponad 20 tysięcy zł pożyczki z banku i pozostawili kopertę z pieniędzmi na placu zabaw. Jak kazali oszuści. Gotówkę stracili.

Zobacz także: Rowerowa Masa Krytyczna przejechała przez Toruń! [ZDJĘCIA]

Swoje pieniądze ma na szczęście nadal w banku mieszkanka toruńskiego Rubinkowa. I do niej zadzwonił oszust podający się za policjanta. Ostrzegł ją, że w Toruniu działa szajka, która posługuje się danymi z dowodów osobistych i dzięki temu przejmuje pieniądze z kont. Naciągacz chciał widzieć, ile kobieta ma oszczędności na koncie i kazał jej wszystko wypłacić.

Mieszkanka Rubinkowa przezornie zadzwoniła do siostrzeńca, który kazał jej przerwać rozmowę i o wszystkim zawiadomić policję.

- Oszuści dzwonią na telefony stacjonarne - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Potem żądają podania numeru telefonu komórkowego. Jeżeli go nie masz, oni ci go dostarczą. Ci, którzy podają się za policjantów, aby się uwiarygodnić, każą nie przerywać połączenia, tylko wybić na klawiaturze numer 997 i 112. Ale cały czas jest to połączenie z oszustami. Mówią na przykład, że pracownicy banku też są w zmowie z szajką, która okrada konta z pieniędzy. Oszuści chcą wciągnąć ofiary w tajemnicę, przekonać je, że biorą udział w policyjnej akcji i zostali poproszeni o pomoc. Głos w słuchawce poinstruuje, gdzie zostawić pieniądze, które zabezpieczy poważny funkcjonariusz policji np. Centralnego Biura Śledczego lub inny kryminalny. To wszystko jest nieprawdą, ponieważ policjanci nigdy nie prowadzą akcji przez telefon. Nie zabezpieczają osobiście pieniędzy przed oszustami, dlatego nie można ich przekazywać obcym lub pozostawiać we wskazanych miejscach. Gotówka najbardziej bezpieczna jest w banku.

Warto zobaczyć: Tymi zdjęciami Toruń promował się w Sejmie [GALERIA]

Funkcjonariusze otrzymują coraz więcej zgłoszeń od starszych osób, które wykazały się czujnością i nie dały się okraść.

Przestępcy nie pozostają jednak w tyle i modyfikują swoje działania, dlatego policja zwraca się też z apelem, zwłaszcza do osób młodych, aby informowali rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i zaufanie.

- Powiedzcie im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy - dodaje Wioletta Dąbrowska.

Polecamy: "NOWOŚCI" PLUS. Zobacz co dla ciebie przygotowaliśmy!

Zobacz także wideo: Szybkie śniadanie

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska