- Będę na panią czekał „cały w nerwach” - usłyszałam przez telefon charakterystyczny głos znanego piosenkarza i autora znakomitych tekstów Wojciecha Młynarskiego, który od kilku dni przebywa w Toruniu. W czasie spotkania, które doszło do skutku w przeddzień pierwszego recitalu, poprosiliśmy Wojciecha Młynarskiego o kilka słów dla naszej gazety.
Zobacz też: Gwara toruńska [QUIZ]
Prosiła, rozmawiała i notowała Jadwiga Oleradzka, a efekt tego wszystkiego ukazał się w „Nowościach” 5 grudnia 1968 roku. Mistrza śpiewanego słowa Jadwiga Oleradzka pytała m.in. o nowy repertuar oraz o to, dlaczego tak niewiele jego piosenek trafia do innych wykonawców.
- Chyba dlatego, że staram się pisać piosenki tylko dla tych wykonawców, którzy mnie czymś fascynują - odparł Młynarski. - Jest ich zresztą dość sporo: Kalina Jędrusik, Jarema Stępowski, Maria Koterbska, Irena Santor, grupa aktorów z kabaretu „Dudek”, a ostatnio „Skaldowie” i Czesław Niemen. Lubię big-beat, a „Skaldów” uważam za znakomity, niebywale awangardowy zespół. W recitalu zaśpiewam m.in. dwie swoje, ale wylansowane przez nich piosenki - oczywiście w wersji kameralnej.
Przeczytaj także: Gwara młodzieżowa lat 70. Czy znasz znaczenie tych słów?
Padło także pytanie o Toruń.
- Z Toruniem jestem związany w sposób nieco dziwny, ponieważ pierwszy mój występ (oczywiście poza Warszawą) odbył się właśnie tutaj - odpowiedział Młynarski. - Było to ładnych kilka lat temu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?