Jak ustaliliśmy, transakcji nie przeprowadzili sami urzędnicy wojewody. To urząd dołączył się do wielkich zakupów, które w ubiegłym roku przeprowadziła centralna agencja rządowa. Przetarg został rozstrzygnięty 23 sierpnia ubiegłego roku. Wśród ogłoszeń „o wyborze najkorzystniejszych ofert” brak jednak informacji, które auta trafią do danych urzędów w terenie.
Polecamy: Główna nagroda w Mini Lotto padła w Toruniu!
Nigdzie nie ma informacji o tym, że wojewoda kujawsko-pomorski kupił volkswagena passata. Dlaczego?
Tymczasem odpowiedzi na pytanie o to, czy dostawcą auta był lokalny dealer, udzielił rzecznik wojewody. - Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Porsche Inter Auto Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, ul. Połczyńska 118A, 01-304 Warszawa - wyjaśnia Adrian Mól. Okazuje się, że część zamówienia, która odnosiła się do auta dla kujawsko-pomorskiego urzędu wojewódzkiego, była zawarta w punkcie 6. oferty.
Passat wojewody kosztował 150,5 tys. zł. Wcześniej Mikołaj Bogdanowicz jeździł skodą superb z rocznika 2006 o przebiegu pół miliona kilometrów. - Łączne koszty napraw dotychczasowego auta przekroczyły 80 tys. zł - wylicza Mól.
Czytaj także: Kim jest topielec wyłowiony w Toruniu?
Auto zostało odebrane z salonu 12 grudnia. Czym jeżdżą inni wojewodowie? Wśród ofert, które wygrały przetarg na dostawę aut do innych urzędów, były takie warte ponad 600 tys. zł. W sumie wojewodowie w Polsce mają ponad 230 aut. Kilka lat temu głośno było o wojewodzie śląskim, który kupił 13 aut za 2 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?