Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wracamy do sprawy. 5-osobowa rodzina z Torunia ma wyprowadzić się z wynajmowanego aneksu

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
- Właścicielka mieszkania nie miała do nas pretensji przez lata. Teraz ma - mówi wynajmująca od niej mieszkanie
- Właścicielka mieszkania nie miała do nas pretensji przez lata. Teraz ma - mówi wynajmująca od niej mieszkanie Nadesłane
- Właścicielka mieszkania, które wynajmujemy od 2014 roku, przysyła nam albo pisma o podwyżkach opłat, albo nakaz wyprowadzki. Teraz jeszcze twierdzi, że jej mieszkanie zdewastowaliśmy i jesteśmy skłóceni z sąsiadami. Bzdury! - mówi 39-letnia torunianka. A właścicielka przedstawia inną wersję.

Zobacz wideo: 2023 jest Rokiem Mikołaja Kopernika w woj. kujawsko-pomorskim.

od 16 lat

O 5-osobowej rodzinie z Torunia pisaliśmy w poniedziałek, 2 stycznia 2023. Przypomnijmy: rodzina to żona, mąż i troje dzieci: najstarszy jest 7-letni syn, wymagający niemal stałej opieki ze względu na niepełnosprawność, najmłodsze dziecko ma niecałe 1,5 miesiąca. Małżeństwo wynajmuje od prywatnej właścicielki powiększony aneks kuchenny. Zamieszkało w nim w 2014 roku. Przez lata lokatorzy i właścicielka nieruchomości żyli w zgodzie. Zgrzyty pojawiły się wiosną 2022 roku. Właścicielka poinformowała najemców o podwyżce czynszu.

- Gdy się wprowadzaliśmy we wspomnianym 2014 roku, czynsz wynosił 1000 złotych miesięcznie. Potem właścicielka stopniowo podwyższała nam opłaty. W zeszłym roku płaciliśmy już 1800 zł za tą naszą powiększoną kuchnię z wydzieloną łazienką - mówi 39-latka. - Od 2023 roku mamy płacić już 2500. Z właścicielką kontaktu nie mamy. Za pośrednictwem prawnika przysyła nam albo pisma o podwyżkach opłat, albo nakaz wyprowadzki. Nawet nie wiemy, czy przed laty zgłosiła do urzędu skarbowego fakt, że wynajmuje nam mieszkanie i uzyskuje z tego tytułu dochody. Od początku, jak tam mieszkamy, jeszcze do pierwszych miesięcy ubiegłego roku, pieniądze za mieszkanie przekazywaliśmy jej do ręki. Od niedawna robimy przelewy na konto.

Właścicielka przedstawia inną wersję. - Fakt zawarcia umowy najmu w tej sprawie został zgłoszony do miejscowego urzędu skarbowego, a wszystkie związane z tym należności podatkowe są na bieżąco przez właściciela mieszkania regulowane. Poziom opłat z tytułu przedmiotowego najmu został określony według aktualnych stawek rynkowych. Umowa najmu wyżej wymienionego lokalu mieszkalnego została wypowiedziana z uwagi powstanie zadłużenia w regulowaniu przez najemców należności czynszowych oraz dokonanie przez nich poważnej dewastacji mieszkania.

Właścicielka dodaje: - Nie bez znaczenia w niniejszej sprawie jest także to, iż najemcy są osobami roszczeniowymi i skonfliktowanymi z lokalną społecznością.

39-letnia najemczyni uważa słowa właścicielki za pomówienia: - Nigdy niczego nie zdewastowaliśmy. Właścicielka nigdy nie miała do nas uwag, aż do teraz. Skłóceni z sąsiadami nie jesteśmy. Nigdy nie byliśmy. Jestem zdruzgotana: może poproszę wszystkich sąsiadów, żeby potwierdzili moją wersję?

Po naszym poniedziałkowym artykule rodzina interweniowała w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu. Jest bowiem na liście osób oczekujących na lokum z zasobów gminy. Wciąż nie wiadomo, kiedy małżonkowie je otrzymają, a w styczniu mijają 2 lata, odkąd są na liście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wracamy do sprawy. 5-osobowa rodzina z Torunia ma wyprowadzić się z wynajmowanego aneksu - Gazeta Pomorska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska