Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wreszcie czas na Staruszkę, czyli Kwiatkowski i Majka na tropach pomnika

Arlena Sokalska
Michał Kwiatkowski liczy na dobry wynik w Belgii
Michał Kwiatkowski liczy na dobry wynik w Belgii Sławomir Kowalski
W niedzielę rozegrany zostanie Liège-Bastogne-Liège. W wyścigu startują dwaj najlepsi polscy kolarze: Rafał Majka i Michał Kwiatkowski.

Nie jest tajemnicą, że jednym z największych zawodowych marzeń Michała Kwiatkowskiego (Sky) jest zwycięstwo w kolarskim monumencie. Tym bardziej, że jest to również plan jego ekipy. Choć kolarze pod wodzą sir Davida Brailsforda wygrywali wielkie toury i pomniejsze klasyki, to nie mają na swoim koncie żadnego pomnika. Upór, z jakim Brailsford dążył do pozyskania Michała Kwiatkowskiego, właśnie z tego wynikał. Na razie Polak ma na koncie po zmianie barw klubowych „tylko” zwycięstwo w E3Harelbeke.

„Kwiato”, zwany w teamie Sky „Kawasaki” wygrał we Flandrii w przekonującym stylu, objeżdżając na finiszu mistrza świata Petera Sagana. Ale potem nie było najlepiej. W podobnej akcji, jak ta na E3, podczas Ronde Van Vlaanderen, to Kwiatkowski okazał się słabszy od Sagana i wielu innych zawodników, dotarł na metę jako 27. Jeszcze gorzej było na Amstel Gold Race. Kwiatkowski, jako ubiegłoroczny zwycięzca, był wymieniany wśród faworytów, ale wyścigu nie ukończył. Wycofał się 20 km przed metą, potem tłumaczył, że powodem było potworne zimno, grad i deszcz.

Liège-Bastogne-Liège ma być więc okazją do rehabilitacji. Tyle tylko, że znów zapowiadana jest bardzo zła pogoda, temperatura może spać do kilku stopni, ma padać śnieg. Kilka miesięcy temu Kwiatkowski w rozmowie z nami szczerze przyznał: - Warunki atmosferyczne sprawiają, że jeśli ktoś nie jest w stu procentach przygotowany do startu, to nie jest w stanie dojechać do mety. Jednym słowem - gdy „noga podaje”, niestraszny nawet deszcz czy śnieg. A to one mogą być decydujące w L-B-L. Rok temu Kwiatkowski też zawiódł, ukończył wyścig na 21. miejscu, ale z kolei w 2014 stanął na najniższym stopniu podium. W tym roku wsparciem - lub konkurentem - Polaka będzie Chris Froome. To pierwszy wyścig, który pojadą w jednych barwach.

Równie ciepłolubny, jak Kwiatkowski, jest Rafał Majka (Tinkoff). Polak ostatnio trenował na Cyprze, a start w Liège jest jednym z elementów budowania formy na majowe Giro d’Italia. Przed rokiem zawodnik Tinkoff ukończył zmagania na 33. pozycji. Wówczas miał za sobą słabą wiosnę, a formę szykował dopiero na Tour de France. Nie można zapominać, że Majka, podobnie jak Kwiatkowski, ma na koncie podium monumentu (Il Lombardia 2013) i dobrze jeździ w górzystych klasykach. L-B-L może być dla niego zbyt płaski, zwłaszcza końcówka. Trasa wyścigu jest dość podobna do tej olimpijskiej w Rio i takie przetarcie bardzo mu się przyda.

Liège-Bastogne-Liège to najstarszy, a zarazem jeden z najdłuższych wyścigów kolarskich na świecie (liczy 253 km). Pierwsza edycja rozegrana została w 1892 r. stąd nazywa La Doyenne, czyli Staruszka. 102. edycja staruje w niedzielę. Faworyci to Alejandro Valverde (Movistar), Simon Gerrans (Orica Green Edge) i Daniel Martin (Etixx Quick-Step).

Transmisja w Eurosport 1 i eurosportplayer.pl od 14.
============04 Autor tekstu (8498276)============
Arlena Sokalska

Twitter: @ArlenaSokalska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska