Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wskazują drogę do pracy

Redakcja
Nie wystarczy już co miesiąc się pokazać. W urzędzie pracy pomagają znaleźć zatrudnienie, wysyłają do nauki nowych zawodów. A ten komu się to nie podoba, może nawet stracić zasiłek.

Nie wystarczy już co miesiąc się pokazać. W urzędzie pracy pomagają znaleźć zatrudnienie, wysyłają do nauki nowych zawodów. A ten komu się to nie podoba, może nawet stracić zasiłek.

„Efektywne doradztwo zawodowe i pośrednictwo pracy szansą bezrobotnych” - tak nazywa się projekt realizowany przez Powiatowy Urząd Pracy w Brodnicy. Podobne realizowane są przez pośredniaki w całym kraju.

- Jest to realizacja unijnych dyrektyw - przyznaje Halina Fanslau, wicedyrektor brodnickiego PUP. - Nowe przepisy nie były dla nas zaskoczeniem. Już od stycznia prowadziliśmy systematyczne remonty, żeby przygotować pomieszczenia dla nowych pracowników - zapewnia.

Głównym celem przedsięwzięcia jest aktywne poszukiwanie pracy. Nie wystarczy jak dotychczas pokazać się, przyklepać listy obecności i wrócić spokojnie do domu.

- Każdorazowa wizyta to spotkanie z doradcą zawodowym lub pośrednikiem pracy. Te osoby pomagają bezrobotnym wyszukiwać aktualne propozycje pracy. W przypadku braku odpowiedniej oferty, wskazywane są inne źródła z ofertami pracy, jak prasa i agencje zatrudnienia lub oferowane szkolenia umożliwiające zmianę kwalifikacji - tłumaczy nasza rozmówczyni.

<!** reklama>Liczba doradców zawodowych jest różna w poszczególnych urzędach, a wynika z zarejestrowanej liczby bezrobotnych.

W przypadku Brodnicy do dyspozycji mieszkańców, którzy poszukują pracy, jest pięciu doradców. Jeśli nie ma odpowiedniej oferty, to bezrobotny trafia do pośrednika. Tam pracownik urzędu pracy pomoże przy podstawowych czynnościach na rynku pracy.

- Wskaże na przykład, o co należy pytać potencjalnych pracodawców - mówi Halina Fanslau. W szczególnych przypadkach brodnicki PUP wysyła interesanta do Centrum Informacji i Planowania Kariery przy Wojewódzkim Urzędzie Pracy.

Z powyższego wynika, że jeśli ktoś chce, to znajdzie pracę.

Jednak nie wszystkim podoba się ta droga.

- Przez osiemnaście lat niektórzy przywykli, że przychodzą i jedyne, czego się od nich wymaga, to podpisanie listy obecności - przyznaje wicedyrektor PUP. - Denerwują się zwłaszcza ci, którzy nie są zainteresowani znalezieniem pracy, a status bezrobotnego jest im potrzebny, żeby mieć ubezpieczenie lub uzyskać świadczenie z ośrodka pomocy społecznej - dodaje.

Jeśli ktoś odmówi współpracy z doradcą lub nie przyjmie oferty zgodnej z zawodem, może utracić status osoby bezrobotnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska