Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstydzą się prosić

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Pracownicy socjalni muszą być czujni. Jeśli rękę po pomoc wyciągają osoby, którym ona się nie należy i to się wyda, muszą one oddać pieniądze. Budżet opieki społecznej jest ograniczony.

Pracownicy socjalni muszą być czujni. Jeśli rękę po pomoc wyciągają osoby, którym ona się nie należy i to się wyda, muszą one oddać pieniądze. Budżet opieki społecznej jest ograniczony.

<!** Image 2 align=right alt="Image 135644" sub="Katarzyna Prońko-Klim, pracująca w kasie Urzędu Miasta przy ul. Grudziądzkiej, wypłaca zasiłki / Fot. Paweł Wiśniewski">Zdarza się, że po zasiłek do toruńskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zgłaszają się ludzie przyjeżdżający taksówką czy samochodem, ubrani w drogie ciuchy. Jak zapewnia Kazimiera Janiszewska, wicedyrektor MOPR-u, nie do końca jest tak, jak z zewnątrz może się wydawać. Bywa, że np. matka przywozi niepełnosprawnego syna, inny dostał paczkę od krewnych. Jednak, gdy ktoś podjeżdża taryfą po zasiłek, to już przesada. Gdy taka informacja trafia do pracownika socjalnego, nie pozostaje on obojętny, ale zwykle okazuje się, że znajomy taksówkarz zrobił przysługę. Jeśli natomiast rodzina, korzystająca z pomocy, nie powie wszystkiego o dochodach, coś zatai i to się wyda, musi oddać pieniądze. Takie przypadki zdarzają się, ale sporadycznie. Donosy sąsiadów, bo to przeważnie oni informują, że ktoś otrzymuje wsparcie, a mu się nie należy, są zawsze weryfikowane. Jednak w większości przypadków się nie potwierdzają. Dlaczego ludzie to robią? Z zawiści, złości, niechęci.

***

<!** reklama>Jesienią ludzie mają większe potrzeby. Zaczęła się szkoła. Robi się coraz zimniej. W toruńskim MOPR latem brakowało pieniędzy na zasiłki okresowe, teraz czekają na kolejną ratę pieniędzy. W MOPR wypłacają zasiłki stałe, okresowe, celowe. Te pierwsze przysługują osobom niepełnosprawnym, które nie mają własnego źródła utrzymania, nie mogą pracować. Okresowe - są dla każdego, kto spełnia wymogi ustawy o pomocy społecznej, czyli tzw. kryterium dochodowe (477 zł - osoba samotna i 357 zł na członka rodziny) i sytuacyjne (np. choroba). Celowe są przeznaczone np. na zakup odzieży, obuwia, przyborów szkolnych. Węgiel dostarczany jest w naturze (tym, którzy spełniają kryterium). W bardzo szczególnych sytuacjach MOPR daje opał także osobom, które minimalnie to kryterium przekraczają. Wysokość zasiłków jest różna. Najwyższy zasiłek stały to 477 zł (gdy ktoś nie ma żadnego dochodu). Reszta jest rozpatrywana indywidualnie i zależy od budżetu. Od stycznia do września tego roku liczba podopiecznych rodzin toruńskiego MOPR-u wyniosła 4986, w sumie były to 11.903 osoby. Czyli mniej więcej co 20 torunianin jest podopiecznym MOPR.

***

Co powinien zrobić ktoś, kto chce skorzystać z pomocy? Najpierw musi zgłosić się do pracownika socjalnego. Swoje siedziby pracownicy mają w dziewięciu miejscach Torunia (obowiązuje rejonizacja). Adresy można znaleźć na stronie internetowej MOPR. Jak zaznacza wicedyrektor, wystarczy wysłać prośbę pod ich adresem, zadzwonić. Może to zrobić zarówno osoba zainteresowana pomocą, jak i ktoś postronny. Okazuje się bowiem, że są ludzie, którzy mimo dramatycznej czasami sytuacji, sami się nie zgłaszają. Nie wiedzą, gdzie i jak. Wstydzą się, krępują. Szczególnie, gdy przez całe życie sobie radzili, a teraz im się znacznie pogorszyło. Co prawda, liczba podopiecznych MOPR od lat jest mniej więcej taka sama, jednak zmieniają się nazwiska. Choć prawda jest też taka, że pewna część korzysta ze wsparcia z pokolenia na pokolenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska