MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko już było, z jednym wyjątkiem

Redakcja
Ryszard Warta
Ryszard Warta
Do czarnej kroniki dziennikarskiej głupoty, chamstwa i bezduszności przejdzie sposób, w jaki tabloidy rzuciły się na tragedię Grażyny Błęckiej-Kolskiej, która w wypadku samochodowym straciła córkę.

Historia medialnych wzlotów i upadków w roku 2014, owszem, była pouczająca, ale więcej w niej znaleźć można kontynuacji niż zjawisk zupełnie nowych. Rok temu na przykład gdybałem, że może zmieni się system finansowania mediów publicznych, a to za sprawą pomysłu byłego już ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, by abonament zastąpić opłatą audiowizualną. I co? I nic, bo pomysły zastąpienia archaicznego, nieskutecznego i niesprawiedliwego abonamentu pojawiały się w latach poprzednich, w roku ubiegłym i gadać się będzie o tym dalej.
Do czarnej kroniki dziennikarskiej głupoty, chamstwa i bezduszności przejdzie sposób, w jaki tabloidy rzuciły się na tragedię Grażyny Błęckiej-Kolskiej, która w wypadku samochodowym straciła córkę, ale przecież hieny rozpisujące się o tym, jak „znana aktorka zabiła córkę” nie były w roku Pańskim 2014 ani o centymetr bardziej głupie i brutalne niż wcześniej, a i w tym roku raczej nie zmądrzeją. Podobnie, już wcześniej nie brakowało dowodów, że i uczonym głowom, zdobnym w akademickie laury, zdarza się palnąć wyjątkowe głupstwo. W ubiegłym roku w tej kategorii szczególnie wyróżnił się profesor Jan Hartman i jego wyjątkowo mało mądry wpis blogowy o kazirodztwie, ale nie łudźmy się - takich ciekawostek także i w tym roku nam nie zabraknie.
Histerie medialne? Jeszcze jedno zjawisko aż nazbyt dobrze znane. W 2014 wyróżniłbym może tekst Ewy Siedleckiej, rozpaczającej w „GW” z powodu Ustawy o izolowaniu osób z zaburzeniami psychicznymi, w którym nie było ani słowa o tym, że cały ten rzeczywiście robiony na chybcika mechanizm prawny nie jest reakcją na jakieś zupełnie wyimaginowane zagrożenie, ale wynika z dramatycznie rzeczywistego przypadku Mariusza Trynkiewicza. Nawet największa kłótnia telewizyjna roku, czyli pyskówka między rzecznikami TVP i Polsatu w sprawie praw do transmisji siatkarskiego mundialu, też była historią z niejednym precedensem. Tylko sukces polskiej drużyny w całej tej sprawie był bezprecedensowy.
Azaliż cały ten rok zupełnie był wolny od nowych zjawisk? Niezupełnie. Było jednak coś, co jest zjawiskiem znanym, ale nie w takiej skali. Chyba nigdy dotąd polska opinia publiczna nie została poddana tak agresywnej próbie manipulacji z zewnątrz, jak to stało się po wydarzeniach na kijowskim Majdanie i po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Mam na myśli te fale antyukraińskich i antyzachodnich wpisów na forach portali informacyjnych - wyraźnie sterowanych i reżyserowanych. Marne to pocieszenie, że także w innych krajach dostrzeżono ten zastanawiający zalew propagandowych wpisów. Chyba już najwięksi fani Internetu stracili wiarę w to, że ogólnodostępne, popularne internetowe forum może być wartościową platformą wymiany opinii politycznych. Teraz widać świetnie, jak łatwo jest je zamienić w jeszcze jedno pole bitwy całkiem realnej wojny.
Sezon 2015 rozpoczęty. Medialny cyrk zaprasza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska