Wygrywają drużynowo i w klasycznym stylu

Judocy włocławskiego klubu „Olimpijczyk”, sięgając po drużynowe złoto, byli jedną z najlepszych ekip startujących na VII Międzynarodowym Turnieju Judo Młodzików i Dzieci w Łazach.

<!** Image 2 align=none alt="Image 166605" sub="Judocy „Olimpijczyka” odnoszą coraz większe sukcesy. W końcu nazwa klubu zobowiązuje! / Fot. Jarosław Czerwiński ">Podopieczni Anety Szczepańskiej i Romana Stawisińskiego wywalczyli siedem medali w klasyfikacji indywidualnej.

Oprócz cenny krążków, nie zabrakło także wyróżnień. Kacper Wróbel i Angelika Szymańska, wygrywając po pięć walk przed czasem, zostali wybrani najlepszymi zawodnikami turnieju spośród wszystkich kategorii wagowych. Organizatorzy wyróżnili ich nagrodami rzeczowymi i okazałymi statuetkami.

<!** reklama>Wróbel dwa razy sięgnął po złoto, pokonując nie tylko swoich rówieśników, ale będąc bezkonkurencyjnym również w rywalizacji ze starszymi kolegami. Bardzo dobrze zaprezentowały się zwyciężczynie swoich kategorii wagowych: Karolina Wróbel i Wiktoria Tomczak oraz srebrny medalista Patryk Kostuniak i zdobywca trzeciego miejsca- Bartosz Bykowski. Złoty medal, nagrody rzeczowe i statuetkę za zwycięstwo „Olimpijczyka” w klasyfikacji drużynowej odebrał Roman Stawisiński.

Turniej judo w Łazach był pierwszym z cyklu sześciu zawodów Grand Prix Mazowsza. Zwycięzcy całego cyklu otrzymają nagrody pieniężne i rzeczowe. Największe szanse na ich zdobycie mają olimpijczycy, którzy zajmują pierwsze miejsce: Kacper Wróbel i Angelika Szymańska.

- Cieszy, że reprezentanci naszego klubu wygrywają indywidualnie w zawodach w kraju i zagranicą, wykonując w stylu swojej mistrzyni Anety Szczepańskiej najbardziej klasyczne techniki rzutów. Cieszą również zwycięstwa w klasyfikacji drużynowej - powiedział trener Roman Stawisiński. - To świadczy o bardzo dobrej pracy szkoleniowej i mimo katastrofalnych warunków treningowych stwarza szansę na osiągnięcie przez niektórych olimpijczyków wyników porównywalnych do osiągnięć Anety Szczepańskiej, jednej z najlepszych technicznie zawodniczek świata. Nazwa klubu przecież zobowiązuje.