Oto, co mówili po meczu przedstawiciele obu ekip:
Robert Kempiński: - Wygraliśmy bardzo mało biegów, nawet indywidualny. Myślałem, że lepiej pojedzie Tomasz Gollob. Przecież jeździł tutaj dwa lata. Szkoda, że awans do play off nie zależy już od nas, a od wyniku meczu w Lesznie (niestety, Betard wygrał z Unią i grudziądzanie nie awansowali - przyp.red.).
Robert Kościecha: - Potwierdziło się, że Greg Hancock, Chris Holder i Martin Vaculik są w wysokiej formie. Paweł Przedpełski też wskoczył na wysokie tory. Dobrze pojechała cała drużyna, Adrian Miedziński i Kacper Gomólski też „przywozili”wyniki 5:1, a to dobrze rokuje.
Antonio Lindbaeck: - Cieszę się z tego, że... Brazylia zdobyła tak dużo medali na igrzyskach olimpijskich i że była to tak świetnie zorganizowana impreza. W Toruniu mieliśmy zaś ciężki mecz. Gospodarze byli zdecydowanie lepsi, a ja jeździłem raz gorzej, raz lepiej.
Martin Vaculik: - Wygraliśmy wysoko. To dobre wejście w play off. Nie wiem, z kim lepiej byłoby jechać w półfinale, czy z Gorzowem, czy z Zieloną Górą. Nie jest powiedziane, że nie bylibyśmy w stanie wygrać w Gorzowie. W pierwszym, biegu ostro walczyłem z Antonio Lindbaeckiem, ale była to normalna, ostra żużlowa walka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
