Wyprawka czyści portfele

<!** Image 3 align=none alt="Image 215642" >
300 zł to absolutne minimum na komplet szkolnych książek do podstawówki. W gimnazjum i liceum jest dwa razy drożej. Rodzice rozkładają więc zakupy w czasie i szukają tańszych ofert w internecie.
Beata Malak z ul. Fałata w Toruniu ma dwie córki w wieku szkolnym. Starsza Karolina od września zacznie naukę w Gimnazjum nr 3, a młodsza Alicja idzie właśnie do czwartej klasy podstawówki. Mama dziewczynek część podręczników postanowiła kupić już na początku wakacji. <!** reklama>

- Obliczyłam, że za same książki i ćwiczenia zapłacę ponad 700 złotych. Tylko angielski dla starszej córki będzie kosztował ponad 80 złotych - opowiada Beata Malak. - Resztę podręczników kupię w sierpniu, a z niektórymi poczekam do rozpoczęcia roku szkolnego. Młodszej córce zmieniła się nauczycielka od niemieckiego i nie wiem, jakich ta nowa pani będzie wymagać podręczników.

Z kompletowaniem wyprawki szkolnej jest tak samo jak z wszystkimi innymi zakupami. Muszą być one przemyślane. Inspekcja Handlowa przestrzega, by nie kupować podręczników przed ogłoszeniem listy przez szkołę bądź wychowawcę. Ważny jest nie tylko tytuł pozycji i autor, ale również wydawnictwo oraz rok wydania.

- W razie pomyłki sprzedawca nie musi przyjąć zwrotu towaru, nie ma takiego obowiązku. Żeby więc uniknąć kłopotów, trzeba mieć pewność, że kupujemy rzeczywiście to, czego wymaga szkoła - przestrzegają w toruńskiej Delegaturze Inspekcji Handlowej.

Wiele osób decyduje się na zakup podręczników z drugiej ręki. Jest to korzystna transakcja pod warunkiem, że książki kupowane były na kiermaszach i giełdach organizowanych w czerwcu przez szkoły.

W punktach skupu używanych podręczników już tak tanio jednak nie jest.

- Nowy podręcznik do informatyki do drugiej klasy ogólniaka w księgarni kosztuje 31 zł. W sklepie, gdzie handlują używanymi podręcznikami, jego cena wynosi 18 zł. Różnica więc nie jest aż taka duża - usłyszeliśmy od jednej z Czytelniczek.

Jeszcze większe rozczarowanie przeżywają młodzi ludzie, którzy chcą zarobić na niepotrzebnych już podręcznikach. Nawet te w najlepszym stanie wyceniane są bardzo nisko.

- Za sztukę dają 8-10 zł. To naprawdę mało. Sprzedałem podręczniki do trzeciej klasy gimnazjum i nawet 100 zł nie dostałem - skarży się 16-letni Kamil.

Alternatywą dla zakupów w tradycyjnych księgarniach są sklepy z podręcznikami funkcjonujące w internecie. Ich oferta z roku na rok jest coraz bogatsza i bardziej atrakcyjna cenowo.

Przy większych zakupach - na przykład kompletu książek do pierwszej klasy podstawówki - koszty przesyłki bierze na siebie internetowy sprzedawca.

Swoje sklepy w sieci mają też poszczególne wydawnictwa. Warto sprawdzić i ich ofertę.