Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystarczy podejrzenie i „pedofil” ubity

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Analiza rysunków dziecięcych to stały element badań psychologicznych w sprawach dotyczących przemocy, także seksualnej
Analiza rysunków dziecięcych to stały element badań psychologicznych w sprawach dotyczących przemocy, także seksualnej Grzegorz Olkowski
Jak nie prokuratura, to sąd rodzinny. Jak nie badania psychologiczne w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym, to prywatne ekspertyzy psychologiczne... Matka, jeśli chce, może ojca wykluczyć z życia dziecka nawet na kilka lat!

[break]
Metoda na pedofila jest prosta. Należy zarzucić ojcu dziecka seksualne molestowanie syna czy córki. I nie zniechęcać się. Póki podejrzenie jest weryfikowane przez kolejne organy i instytucje, ojciec - dla dobra dziecka - ma bardzo ograniczone kontakty z dzieckiem.

- Ja na przykład kolejny rok spotykam się z synem raz-dwa razy w tygodniu, w wynajętym mieszkaniu, pod okiem kuratora. Nie ma mowy o wspólnych świętach, wypadzie na weekend. O wakacjach nawet nie marzę - mówi pan Marcin.

Przez rozwód, nie kąpiele

Jak piszemy na stronie 1, pan Marcin został przez Prokuraturę Rejonową Toruń-Wschód oczyszczony z zarzutu dopuszczenie się wobec synka niewłaściwych zachowań seksualnych.

Stasia badali psycholodzy, powołani zostali biegli, przesłuchano wielu świadków. Prokurator nie znalazł śladu molestowania. Identycznie jak VIII Wydział Karny Sadu Rejonowego w Toruniu, który jeszcze raz przyjrzał się całej sprawie.

Owszem, badania wykazały, że Staś jest niestabilny emocjonalnie, bywa agresywny. Ale dlatego, że przeżywa rozwód.

Bynajmniej nie dlatego, że ojciec kąpał się z nim nago. Albo pomagał się wysiusiać. Tak uznała sędzia Hanna Mincer i w maju 2014 r., zdawało się, ucięła łeb sprawie.

Ścieżki prowadzą do...

Pani Anna, matka Stasia, broni jednak nie złożyła. Udała się do Bydgoszczy, zapłaciła i uzyskała prywatną opinię psychologiczną. W niej słowa o „niewykluczonym molestowaniu”.

- Opinie tę złożyła w sądzie rodzinnym, gdzie kolejny rok toczy się nasza sprawa rozwodowa - dodaje pan Marcin.

Mężczyzna dalej żyje więc w odium bycia pedofilem.

- Co ciekawe, na forum dla ojców w internecie zgadaliśmy się z innymi ojcami „zrobionymi na pedofila”. Odkryliśmy, że nasze żony bądź eksżony mają opinie od tej samej bydgoskiej pani psycholog - ciągnie pan Marcin i pokazuje dowody.

I faktycznie, niezależnie, czy jest to opinia o dziecku pana Marcina, dziecku pana Tomasza z Wrocławia, czy dziecku pana Roberta z Bydgoszczy, formułki pani psycholog się powtarzają. - Jakby zeszły z taśmy - twierdzą ojcowie.

Dobra ona, zły on

„Wnioskodawczyni (czyli matka - przyp. red.) nawiązała od początku pełen kontakt, bez oporów. Wypowiedzi obszerne, jasne, na temat, nienasycone emocjonalnie, przy poszanowaniu małoletnich, nigdy oskarżeń ojca czy idealizowania siebie” - taka laurka dla klientki powtarza się zawsze.

O ojcach, rzecz jasna, w opiniach nie jest sympatycznie. W przypadku Stasia, syna pana Marcina, pani psycholog pisze: „Badania projekcyjne małoletniego - wszędzie pojawia się „dupa” i krocze. Wywiad jednoznacznie wskazuje na przemoc seksualną wobec chłopca stosowaną przez ojca”.

W przypadku córek pana Tomasza z Wrocławia badania projekcyjne pani psycholog również „wykazały jednoznacznie przemoc seksualną”.

Prokuratura i sąd błądzą?

Tymczasem i Prokuratura Rejonowa Wrocław Krzyki, postanowieniem z marca 2015 roku, i VIII Wydział Karny Sądu Rejonowego we Wrocławiu (czerwiec 2015 r.) oczyściły pana Tomasza z zarzutów molestowania córek.

„Podkreślić należy z całą stanowczością, że obie strony są silnie ze sobą skonfliktowane. (...) Z dużym prawdopodobieństwem można uznać, że zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez ojca złożone przez matkę pozostawało w ścisłym związku z prowadzoną w tamtym czasie sprawą rozwodową” - czytamy w orzeczeniu sądu, według którego nie ma podstaw do zarzucania panu Tomaszowi molestowania.

Cóż jednak z tego, że ojcowie na drodze karnej są oczyszczani z zarzutów?

- Dalsze perypetie trwają w sądach rodzinnych. My, ojcowie „pedofile”, tracimy kontakt z dziećmi i cierpimy na skutek społecznego ostracyzmu - kończy pan Marcin.

PS Wszystkie imiona zostały zmienione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska