Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Xavi, Iniesta, Pirlo - tak kopie kryzys

Michał Żurowski
A jednak! Tusk i Rostowski mieli rację: Polska zieloną wyspą jest i basta. No powiedzmy, jedną z paru szczęśliwych wysp łagodnie przechodzących globalną recesję i dalekich od krachu finansów.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/zurowski_michal.jpg" >A jednak! Tusk i Rostowski mieli rację: Polska zieloną wyspą jest i basta. No powiedzmy, jedną z paru szczęśliwych wysp łagodnie przechodzących globalną recesję i dalekich od krachu finansów. Gdzieś na przeciwnym biegunie Euro pogrążeni w kryzysie Grecy, Włosi, Hiszpanie i Portugalczycy, a my w jednym szeregu z zamożnymi Skandynawami, stabilnymi Niemcami i Holendrami.

W mocnym towarzystwie. Powiecie: Żurek zwariował. „Gryząc trawę” przez dwadzieścia lat, zapomniał nagle, że to komentarz sportowy a nie ekonomiczny. I zamiast podsumować Euro, bredzi o jakimś polskim cudzie gospodarczym. Analityk się znalazł... Nic z tych rzeczy.<!** reklama> Żaden ze mnie ekonomista. Będzie o piłce. Kto chce, niech w tę „zieloną wyspę” wierzy, kto nie chce, niech ją obśmieje, ale jedno jest pewne: rząd powinien być piłkarzom wdzięczny. Ich wynik - to żenujące trzecie miejsce od końca - z jednej strony przekonuje o fatalnym poziomie naszej piłki, ale z drugiej dowodzi dobrej kondycji państwa.

Bo spójrzmy na wyniki turnieju... Kto zagrał najgorzej, przegrywając wszystko? Holendrzy. Kto odpadł już na etapie grup z jednym tylko zwycięstwem? Duńczycy i Szwedzi. Kto nie udźwignął roli faworyta i zawiódł w decydującej fazie turnieju? Niemcy! Tymczasem w najlepszej czwórce Włochy, Hiszpania i Portugalia - aż trzy reprezentacje krajów pogrążonych w kryzysie, które bez pomocy innych mogą sobie nie poradzić i jeszcze zaszkodzić całej Unii.

A przecież z naszej grupy do ćwierćfinału - do elitarnej europejskiej ósemki - weszli też Grecy - reprezentanci chorego państwa, doprowadzonego przez polityków na finansowe dno. Wygląda na to, że im gorzej w sferze ekonomicznej, tym lepiej z piłką. I odwrotnie. A jeśli tak, to nie tylko premier i minister finansów, ale my wszyscy winniśmy piłkarzom wdzięczność. Strach myśleć, co by się mogło stać z finansowaniem np. naszej świetnej służby zdrowia, albo z pędzącymi w górę płacami w budżetówce i emeryturami, gdyby biało-czerwoni odnieśli na tym turnieju sukces.

A tak, proszę bardzo: wspólnym wysiłkiem rządzących, PZPN-u i drużyny naród miał najpierw trochę nadziei i nawet swoje pięć minut radości, a w końcu - po porażce z Czechami – ma tenże naród pewność stabilności ekonomicznej. Prawda, że piękna akcja? Koronkowa. A teraz poważnie. To był bardzo dobry turniej. I organizacyjnie, i sportowo. Z jednej strony utrwalił piłkarski układ sił w Europie (w pierwszej czwórce same wielkie utytułowane firmy), ale z drugiej przypomniał, że o pięknie piłki stanowi również jej nieprzewidywalność. Biega za nią przez 90 minut 22 facetów, a na końcu& nie zawsze wygrywają Niemcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska