Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z niechcianymi telefonami od akwizytorów ciężko walczyć. Tym bardziej, że nieświadomie wyrażamy na nie zgodę!

Justyna Wojciechowska-Narloch
Robiąc zakupy przez internet i podpisując różne umowy Musimy uważać , na co wyrażamy zgodę
Robiąc zakupy przez internet i podpisując różne umowy Musimy uważać , na co wyrażamy zgodę Sławomir Kowalski
Atrakcyjna oferta telewizji, kredyt w banku albo superpromocja na internet - telefony z takimi ofertami odbiera większość z nas. A nie każdy tego chce.

[break]
„Nowościom” poskarżyła się pani Aneta z Torunia. Kobieta jest urzędniczką i w czasie pracy prywatne rozmowy przez komórkę są raczej źle widziane.

Tymczasem od trzech tygodni nasza Czytelniczka jest nękana przez przedstawicieli jednego z operatorów telewizyjnych. Pracownicy firmy dzwonią do niej o różnych porach, czasem nawet w weekendy. Są dni, gdy takich telefonów jest nawet pięć i więcej.

Taki dobry klient

- Teraz widząc kierunkowy z Tarnobrzegu czy Krakowa po prostu nie odbieram. Wiem, że to oni dzwonią. Wcześniej jednak odbierałam, sądząc, że to coś ważnego - opowiada pani Aneta. - Po drugiej stronie słuchawki odzywała się pani albo pan z propozycją przedstawienia mi oferty nowej umowy na telewizję. Nie bardzo obchodziło ich to, że jestem w pracy. A najbardziej kuriozalny jest fakt, że dotychczasowa umowa z tą samą platformą telewizyjną kończy mi się dopiero 27 czerwca. Sprawa więc nie jest pilna.

Pani Aneta nie jest wyjątkiem. Podobny problem co kilka miesięcy ma pan Kazimierz, który dwa lata temu kupił telewizor na raty. Podpisując umowę z bankiem podał swoje dane łącznie z numerem kontaktowym. Teraz bombardowany jest ofertami pożyczek bez odsetek, debetów czy kart kredytowych.

- Wydzwaniają na stacjonarny, mówią, że jestem godnym zaufania klientem, bo spłacałem raty w terminie i dlatego mają dla mnie wyjątkową ofertę - relacjonuje starszy mężczyzna. - Kiedy odpowiadam, że nie jestem zainteresowany, to odpuszczają, ale tylko po to, żeby znów zadzwonić następnego dnia.

Skąd macie mój numer?

Własny sposób na radzenie sobie z niechcianymi telefonami znalazł 46-letni pan Ryszard, inny nasz Czytelnik.

- Za każdym razem pytam, skąd mają mój numer, bo ja im go nie dawałem. Zwykle po drugiej stronie zapada głucha cisza, a potem dzwoniący wycofują się z przedstawiania mi swojej oferty - zapewnia mężczyzna.

Bożena Sawicka, miejski rzecznik konsumentów w Toruniu przyznaje, że tego typu telefony to problem większości z nas.

- Najłatwiej jest nie odbierać, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy może sobie na to pozwolić - mówi. - Sęk w tym, że często sami jesteśmy sobie winni. Będąc klientami różnych firm, podpisując umowy nieświadomie albo nie czytając dokładnie całości wyrażamy zgodę na przetwarzanie naszych danych osobowych do celów marketingowych. Zaznaczamy po prostu więcej rubryczek niż to konieczne. Tym samym dajemy zielone światło, by do nas wydzwaniano.

Powinniśmy pamiętać, by np. kupując buty przez internet zezwolić na korzystanie naszych danych tylko do konkretnej transakcji, a nie do celów marketingowych. Wówczas unikniemy bombardowania telefonami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska