Rozmowa z ANNĄ PŁASZCZYŃSKĄ, uczennicą klasy I g w V Liceum Ogólnokształcącym w Toruniu, która zdobyła wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie Poetyckim „Castello di Duino”.
<!** Image 2 align=right alt="Image 168645" sub="Anna Płaszczyńska, młoda poetka, która marzy o studiach medycznych / Fot. Adam Zakrzewski">Jesteś uczennicą klasy o profilu biologiczno-chemicznym. Skąd w takim razie zainteresowanie poezją?
To było we mnie od zawsze. Od kilku lat tworzyłam wiersze do szuflady. Odważyłam się je pokazać mojej polonistce w gimnazjum w Ciechocinku, skąd pochodzę. To ona namówiła mnie do udziału w pierwszym konkursie literackim, gdzie zdobyłam wyróżnienie. Teraz zresztą było podobnie – rolę inspiratorki również odegrała pani od polskiego tyle, że z liceum. Powiedziała o tym konkursie, a ja specjalnie na tę okazję napisałam wiersz. Pomogła mi go trochę doszlifować i w styczniu wysłałam swoje dzieło do Włoch.
Zdobyłaś wyróżnienie, a konkurencja była przecież ogromna. Spodziewałaś się tego?
Absolutnie nie. Gdy dostałam wiadomość, nie mogłam wprost uwierzyć. Nie docierało do mnie, że jury zauważyło mój utwór wśród tysięcy innych, które nadesłała młodzież z 80-ciu krajów świata. Dziś się już z tą myślą oswoiłam i naprawdę bardzo się cieszę. Włosi zaprosili mnie do Triestu na finał konkursu, ale niestety nie będę mogła pojechać. Specjalny certyfikat i nagrodę wyślą mi pocztą.
Konkurs, w którym wzięłaś udział ma charytatywny cel. Na czym on polega?
<!** reklama>Wiersze wszystkich laureatów zostaną opublikowane w specjalnej książce. Do całego nakładu dodana będzie płyta, na której nagrane zostaną poezje w ojczystych językach autorów. Cały dochód ze sprzedaży tych wydawnictw przeznaczony będzie na pomoc dzieciom ofiarom wojen na świecie.
Jakie są twoje plany na przyszłość?
Znalazłam się w klasie o profilu biologiczno-chemicznym, bo chcę zostać lekarzem, farmaceutą lub weterynarzem. Jeszcze nie zdecydowałam. Z drugiej strony nie mam zamiaru porzucać moich zainteresowań literackich. Kocham książki i muzykę Grechuty i Turnała. Wierzę, że da się to wszystko jakoś połączyć.
Cel to pomoc
Widzę ślepca kroczącego dumnie
Skąd w nim tyle siły?
Słyszę śpiew głuchego, któremu uśmiech niczym brat
Zadowolony? Dlaczego?
Przechodzi obok mnie tłum, który wykrzykuje radosne hasła
One mają zbawić świat? Nie wiesz, o co chodzi
Cel i sens
Proste?
Cel i sens
A jeśli pomoc to ich bratnia dusza
Rozumiesz
Ślepiec widzi swój świat
Głuchy ma najlepszy słuch
A tłum taką siłę
Że przenosi góry niezgody i zła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?