Zabawki z Chin kupowane dla dzieci zawierają szkodliwe substancje. Wykazała to wielka międzynarodowa akcja
Podczas kontroli blisko 1,5 miliona zabawek sprawdzono, 700 tysięcy zakwestionowano, a 30 tys. - zniszczono.
Kontrolę we wrześniu i październiku 2017 roku przeprowadzili Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Krajowa Administracja Skarbowa. Jej wyniki właśnie poznaliśmy. Celnicy przy wsparciu Inspekcji Handlowej i specjalistycznych laboratoriów sprawdzali, czy w sprowadzanych spoza Unii Europejskiej lalkach, piłkach lub gryzakach nie ma zbyt dużo toksycznych ftalanów.
Groźne ftalany
Czym one są? To chemia, która służy do zmiękczania plastiku i nadaje mu elastyczność. W zabawkach nie może być jej więcej niż 0,1 proc. Wyższe stężenie jest niebezpieczne dla zdrowia - może powodować zaburzenia płodności, grozić uszkodzeniem nerek lub wątroby, rozwojem astmy, a nawet nowotworów.
Ftalany najczęściej występują w miękkich, plastikowych zabawkach - lalkach, zwierzątkach do kąpieli, kucykach i jednorożcach, maskach karnawałowych, piłkach, skakankach, gryzakach, grzechotkach, samochodzikach z miękkimi oponami. Rodzice nie są w stanie sami rozpoznać, ile estrów jest w zabawce. Konieczne są badania.
Pomysł z Polski
Jak wyjaśnia biuro prasowe UOKiK, to pierwsza taka akcja, w której państwa Grupy Wyszehradzkiej wspólnie wypowiedziały wojnę niebezpiecznym zabawkom sprowadzanym spoza Unii Europejskiej. Pomysł wyszedł od Polski pod koniec 2016 r.
POLECAMY GORĄCO!
Ceny za ślub w kościołach CENNIKI
Magda Gessler i Kuchenne Rewolucje w regionie!
Ranking szkół jazdy
Najładniejsze dziewczęta z tegorocznych studniówek
Interwencje toruńskich policjantów w nieoznakowanym radiowozie BMW